Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Międzymorze > Majdan / 23.11.2020
Jarosław Kociszewski

Podcast: Zachód więcej mówi niż robi w sprawie Białorusi

Zachód więcej mówi o protestach na Białorusi, niż robi. Według Alaksandra Milinkiewicza, Europa powinna wreszcie zauważyć, że Białoruś jest jej częścią. Potrzebne jest konkretne, choć wyważone wsparcie. Sąsiedzi, w tym Polacy, mogą zacząć myśleć o groźbie fali uchodźców.
Foto tytułowe
(Shutterstock)



Unia Europejska potępia represje stosowane wobec pokojowych demonstrantów na Białorusi. Jednak nie idą za tym działania. Bruksela była bardziej stanowcza przy poprzednich, mniejszych falach prześladowań. Waszyngton też wydaje się "uznawać zasługi" Aleksandra Łukaszenki dla USA. Aleksandr Milinkiewicz, były kandydat opozycji na prezydenta kraju, uważa, że nie tylko Zachód musi wreszcie zrozumieć, że Białoruś jest częścią Europy, ale także Rosja powinna jasko określić, czy popiera reżim, czy nie.

Tymczasem pomoc jest potrzebna. Przede wszystkim wsparcia wymaga rozwijające się społeczeństwo obywatelskie. Zachód mógłby pomóc Białorusinom samodzielnie określić kim chcą być. Równocześnie istnieje groźba napływu dużej liczby uchodźców, jeżeli trwające od 9 sierpnia 2020 r. protesty zostaną brutalnie stłumione. Sąsiedzi Białorusi, w tym Polacy, powinni poważnie zacząć przygotowania, zwłaszcza że zbliża się zima.

Cała seria podcastów Białoruskie przebudzenie
Projekt dofinansowany przez Fundację Solidarności Międzynarodowej w ramach polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Fundacji Solidarności Międzynarodowej ani Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.