Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Transatlantyk / 17.04.2021
Piotr Pogorzelski

Podcast: Wodór może złagodzić spór wokół Nord Stream 2

Energia wodorowa może zacząć odgrywać niedługo ważną rolę w Europie Wschodniej. Od lat inwestują w nią Niemcy, którzy chcą pomóc Ukrainie w jej rozwoju. Przede wszystkim miałaby to być rekompensata za uruchomienie gazociągu Nord Stream 2. Swoje plany z tym związane ma też Rosja.
Foto tytułowe
(Shutterstock)



Paliwo wodorowe ma być jednym z elementów zielonej energetyki. Mimo że prace nad jego wykorzystaniem trwają od lat, to na razie trudno powiedzieć, żeby były one bardzo zaawansowane. Problemów jest kilka, przede wszystkim to, skąd brać wodór, jak go magazynować i jak transportować.

Wodór może być bowiem otrzymywany z różnych źródeł. Może pochodzić z ropy naftowej, węgla, czy gazu. Obecnie większość wodoru pozyskuje się z tego ostatniego surowca - proces jest tani, ale szkodliwy dla środowiska naturalnego. Trwają prace nad wodorem pochodzącym ze źródeł odnawialnych w wyniku elektrolizy, między innymi, w elektrowniach fotowoltaicznych.

Niemcy są zainteresowani kupnem gotowego wodoru. Dlatego też, między innymi, ciekawi ich rozwój takiej produkcji na Ukrainie, szczególnie na południu kraju w elektrowniach fotowoltaicznych. Oprócz tego, Berlin może wesprzeć finansowo rozwój takiej energetyki na Ukrainie i wpisać to w kontekst pomocy dla Kijowa w związku z uruchomieniem Nord Stream 2. Ten argument używany jest, według nieoficjalnych informacji, w negocjacjach Berlina z Waszyngtonem, który sprzeciwia się temu gazociągowi. Moskwa z kolei chciałaby przesyłać do Niemiec nadal gaz ziemny, który u odbiorcy byłby przerabiany na wodór. To z kolei nie do końca odpowiada Berlinowi.

Więcej na ten temat w rozmowie Piotra PogorzelskiegoJakubem Wiechem z portalu Energetyka 24 w podcaście Po prostu Wschód.

Rozmowa została udostępniona bezpłatnie w ramach współpracy pomiędzy autorem podcastu i Nową Europą Wschodnią. Projekt "Po prostu Wschód" można wesprzeć na Patronite.