Nasza strona używa ciasteczek do zapamiętania Twoich preferencji oraz do celów statystycznych. Korzystanie z naszego serwisu oznacza zgodę na ciasteczka i regulamin.
Pokaż więcej informacji »
Drogi czytelniku!
Zanim klikniesz „przejdź do serwisu” prosimy, żebyś zapoznał się z niniejszą informacją dotyczącą Twoich danych osobowych.
Klikając „przejdź do serwisu” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, udzielasz zgody na przetwarzanie danych osobowych dotyczących Twojej aktywności w Internecie (np. identyfikatory urządzenia, adres IP) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów w celu dostosowania dostarczanych treści.
Portal Nowa Europa Wschodnia nie gromadzi danych osobowych innych za wyjątkiem adresu e-mail koniecznego do ewentualnego zalogowania się przy zakupie treści płatnych. Równocześnie dane dotyczące Twojej aktywności w Internecie wykorzystywane są do pomiaru wydajności Portalu z myślą o jego rozwoju.
Zgoda jest dobrowolna i możesz jej odmówić. Udzieloną zgodę możesz wycofać. Możesz żądać dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia danych, wyrazić sprzeciw wobec ich przetwarzania i wnieść skargę do Prezesa U.O.D.O.
Korzystanie z Portalu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza też zgodę na umieszczanie znaczników internetowych (cookies, itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie ich (przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów. Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki.
„Lektury o Czeczenii uratowały mnie w czasie niewoli”. Wiktor Moskalenko z Kuryliwki opowiada o pierwszych miesiącach wojny, okupacji i torturach w rosyjskiej niewoli.
„Dziesięciolecia swojego życia poświęcę temu, żeby nikt nigdy nie zapomniał, co Rosja zrobiła i robi właśnie teraz w Ukrainie” – pisze w swojej książce „Kryptonim dla Hioba. Kroniki inwazji” ukraiński pisarz i żołnierz, Ołeksandr Myched. W wywiadzie udzielonym Karolinie Zub mówi: „Ważne, żeby zdać sobie sprawę, że Rosja jest waszym wrogiem, gotowym na zniszczenie waszego stylu życia, systemu politycznego, elit intelektualnych. Rosja wykorzystuje każdą platformę, każdą sferę życia jako narzędzie wojny hybrydowej. Trzeba pamiętać, że to nie jest walka o istnienie Ukrainy. To walka o demokratyczny świat i cywilizacyjny wybór, o to, częścią jakiego świata będziemy”.
Rosja prowadzi kolejną wojnę – tym razem informacyjną. Kremlowskie media z satysfakcją nagłaśniają antyukraińskie nastroje w Polsce, a farmy trolli wykorzystują społecznościowe bańki, by podsycać podziały. Co więcej, Moskwa znalazła nowy cel: sztuczną inteligencję. Według raportu NewsGuard rosyjska sieć Pravda “zatruwa” zachodnie chatboty milionami zmanipulowanych treści. Czy Polska jest gotowa na ten nowy wymiar dezinformacji?
W imię pokoju
Andrzej Zaręba
Wódz
Andrzej Zaręba
Idy marcowe
Andrzej Zaręba
MAGA
Andrzej Zaręba
Za zasługi
Andrzej Zaręba
Perspektywa
Andrzej Zaręba
Sociale
Andrzej Zaręba
Konferencja pokojowa
Andrzej Zaręba
Dzień po
Andrzej Zaręba
Wszystkiego najlepszego, nawet w czasach zdarzeń niewiarygodnych!
O tym, czym jest władza i jak działa na ludzi, którzy ją sprawują, napisano już dość, by wypełnić całe biblioteki. Jej oddziaływanie, poczucie sprawczości, a także jej patologie wydają się niezmienne. Ale co daje władzę w świecie współczesnym? Jak się ją buduje i legitymizuje? Temu poświęcony jest czwarty numer magazynu „NEW online”.
Ryna dorasta w Naŭhalnym, miejscu, gdzie stare tradycje i zabobony wciąż żyją w codzienności mieszkańców. Wychowywana przez tajemniczą babcię, uczy się sekretów ziołolecznictwa i magii. To historia o dojrzewaniu, poszukiwaniu własnej tożsamości i starciu z przeszłością pełną dziwnych wierzeń i niecodziennych zdarzeń.
„W tej niepewności umieramy tysiąc razy dziennie” – mówi Sammi Deen Baloch, od ponad dekady protestująca przeciwko wymuszonym zaginięciom aktywistów w pakistańskim Beludżystanie. Wśród nich jest jej ojciec, którego nie widziała od kilkunastu lat.
Minął rok od zawieszenia delegacji Azerbejdżanu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Choć szanse na jej powrót są znikome, Baku zdołało przekuć kryzys w częściowy sukces. Mimo nasilających się represji wewnętrznych Azerbejdżan wciąż pozostaje członkiem Rady Europy, ograniczając jednak współpracę do przychylnych sobie instytucji i ignorując głosy krytyki. Żadna ze stron nie dąży do zmiany status quo. Traci na tym nie tylko reputacja samej instytucji powołanej do stania na straży praw człowieka, ale też azerscy więźniowie polityczni, którym coraz trudniej wierzyć w odzyskanie wolności.
W Arabii Saudyjskiej rozpoczną się kluczowe rozmowy między USA a Ukrainą, które mogą zaważyć na przyszłości konfliktu z Rosją. Waszyngton chce sprawdzić, czy Kijów jest gotowy na ustępstwa terytorialne, natomiast Ukraina liczy na wznowienie wsparcia wojskowego i wywiadowczego. Kulisy negocjacji mogą skomplikować doniesienia o możliwych tajnych spotkaniach amerykańskiej delegacji z Rosjanami.
Szok Europejczyków wywołany zmianą kursu amerykańskiej polityki, którą zasygnalizował m.in. J.D. Vance na konferencji w Monachium i potwierdził kolejnymi wypowiedziami Trump, nad wschodnim Bałtykiem wydaje się mniejszy. Liderzy Litwy, Łotwy i Estonii nie reagują tak panicznie, jak niektórzy ich europejscy koledzy, szczególnie że ostrze krytyki USA nie jest wymierzone bezpośrednio w nich. Być może Bałtowie wiedzą coś więcej, a obawy Europejczyków są przedwczesne? A może po prostu robią dobrą minę do złej gry? Bez względu na to, która z tych tez jest prawdziwa, wiejący nad Bałtykiem zimny wiatr zmian znad Atlantyku wywołuje gęsią skórkę.
Sto lat temu młody słoweński prawnik i dziennikarz opublikował jedną z najbardziej wnikliwych analiz faszyzmu – ruchu, który właśnie przejmował władzę we Włoszech. Jego tekst, pierwotnie opublikowany w chrześcijańsko-socjalistycznym miesięczniku „Myśl Społeczna”, nie traci na aktualności. W rocznicę narodzin włoskiego totalitaryzmu przypominamy tę wyjątkową analizę.
Europa wychodzi z szoku po tym, jak nowa administracja w Waszyngtonie w serii wypowiedzi zaprezentowała swoje poglądy na politykę zagraniczną. Sojusz Północnoatlantycki w jego dotychczasowej formie jest zagrożony, a po scysji w Gabinecie Owalnym pozycja Ukrainy wydaje się osłabiona. Nie ma jednak sensu wpadać w rozpacz, bo Ukraina i jej europejscy sojusznicy wciąż mają wiele kart do rozegrania, a władze USA mogą się wkrótce przekonać, że otworzyły zbyt wiele frontów.