Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Transatlantyk / 29.06.2021
Jarosław Kociszewski

Podcast: Wiedeńczycy wrócili do kawiarni. W imię normalizacji zaakceptowali nowe reguły życia

W Wiedniu życie wraca do normy życia. Lockdown się skończył, a kluczem do pokonania Covid-19 są testy. Bezpłatne i dostępne na każdym kroku. Koronawirus przypomniał też czasy pandemii hiszpanki. Powtórzyły się nawet niektóre teorie spiskowe. Jednak tym razem władze zareagowały inaczej niż 100 lat temu.
Foto tytułowe



"To tylko takie przeziębienie, które zaraz minie" - mówili Wiedeńczycy, gdy na początku ubiegłego wieku w mieście panowała grypa hiszpańska, a władze państwowe usiłowały ukryć grozę pandemii. Stephan Benedik z Domu Historii Austriackiej przytacza też inne mity i rozwiązania, które powróciły po 100 latach. Jego zdaniem społeczeństwa łatwo zapominają o traumach, co spowodowało, że doświadczenia z walki z hiszpanką odeszły w niepamięć.

W 2020 i 2021 r. władze wiednia postawiły na testy na, które pomagają kontrolować rozprzestrzenianie się Covid-19. - Jesteśmy mistrzami testowania - uważa Stephanie Weismann z Uniwersytetu Wiedeńskiego. Rzeczywiście bezpłatne badania dostępne są na każdym roku. Także dla cudzoziemców. Wprowadzono nawet rozwiązania pozwalające zbadać się w domu, przekazać próbkę za pośrednictwem lokalnego sklepu spożywczego i zdalnie otrzymać odpowiedni certyfikat.

Te świadectwa są warunkiem w miarę normalnego funkcjonowania Wiednia, czego przykładem są pełne kawiarnie, otwarte szkoły oraz ludzie w galeriach i na imprezach. Obowiązuje reguła trzech G, czyli getestet, genesen oder geimpft (przetestowany, ozdrowiały lub zaszczepiony), a kelnerzy czy bileterzy skrupulatnie sprawdzają, czy gość posiada aktualny certyfikat testy, przechorowania Covid-19 lub szczepienia. Bez takiego dokumentu bardzo trudno jest funkcjonować, a jeśli komuś brakuje, to przecież zawsze gdzieś niedaleko można wyskoczyć i się zbadać.

O ile Wiedeń do perfekcji doprowadził metodę prowadzenia testów i organizacji życia w oparciu o ich wyniki, to szczepienia nie idą aż tak sprawnie. W innych częściach Austrii wygląda to lepiej. Także regularnie, w centrum Wiednia odbywają się demonstracje antyszczepionkowców, które jednak nie gromadzą tłumów.

Marta Guzowska, pisarka mieszkająca w Wiedniu podkreśla, że przestrzeganie reguły trzech G może nie jest miłe, ale jest łatwe i zgodne z podejściem wiedeńczyków do miasta i poczucia obywatelskiej współodpowiedzialności za swoje otoczenie. Stąd też rodzice nie mają problemu z tym, że dzieci w szkołach testowane są trzy razy w tygodniu. Dzięki temu placówki są otwarte, choć istnieje ryzyko wylądowania na kwarantannie, gdy dziecko bezobiawowo przechodzące Covid-19 otrzyma wynik negatywny. To właśnie spotkało Guzowską, ale jest to cena, którą - jej zdaniem - warto zapłacić za możliwość w miarę normalnego funkcjonowania. Dzięki takiemu podejściu władz i mieszkańców miasta Wiedeńczycy znowu spędzają czas w sposób tak charakterystyczny dla tego miasta - w kawiarniach czy nad Dunajem.

Podcast został sfinansowany z grantu przyznanego przez Departament Stanu USA. Opinie, stwierdzenia i wnioski zawarte w tym podcaście należą do jego autorów i nie muszą odzwierciedlać stanowiska Departamentu Stanu USA.

Podcast powstał we współpracy z Europejską Siecią Pamięć i Solidarność.