Nasza strona używa ciasteczek do zapamiętania Twoich preferencji oraz do celów statystycznych. Korzystanie z naszego serwisu oznacza zgodę na ciasteczka i regulamin.
Pokaż więcej informacji »
Drogi czytelniku!
Zanim klikniesz „przejdź do serwisu” prosimy, żebyś zapoznał się z niniejszą informacją dotyczącą Twoich danych osobowych.
Klikając „przejdź do serwisu” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, udzielasz zgody na przetwarzanie danych osobowych dotyczących Twojej aktywności w Internecie (np. identyfikatory urządzenia, adres IP) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów w celu dostosowania dostarczanych treści.
Portal Nowa Europa Wschodnia nie gromadzi danych osobowych innych za wyjątkiem adresu e-mail koniecznego do ewentualnego zalogowania się przy zakupie treści płatnych. Równocześnie dane dotyczące Twojej aktywności w Internecie wykorzystywane są do pomiaru wydajności Portalu z myślą o jego rozwoju.
Zgoda jest dobrowolna i możesz jej odmówić. Udzieloną zgodę możesz wycofać. Możesz żądać dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia danych, wyrazić sprzeciw wobec ich przetwarzania i wnieść skargę do Prezesa U.O.D.O.
Korzystanie z Portalu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza też zgodę na umieszczanie znaczników internetowych (cookies, itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie ich (przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów. Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki.
Podcast: Gruzja nie jest przyjazna dla aktywistów LGBT. Parada równości znowu się nie odbyła
Gruzińscy dziennikarze protestują przeciwko obojętności policji w czasie niedawnych zamieszek wywołanych przez przeciwników parady godności. Po raz kolejny udało im się nie dopuścić do zorganizowana przez środowiska LGBT tej imprezy. W Gruzji konserwatyści cieszą się dużym poparciem.
(@TiflisPride)
Stasia Budzisz, reporterka, autorka książki Pokazucha. Na gruzińskich zasadach, zwraca uwagę w rozmowie z Piotrem Pogorzelskim w podcaście Po prostu Wschód, że w Gruzji są bardzo silne środowiska konserwatywne, mające poparcie społeczeństwa i przede wszystkim cerkwi prawosławnej. Ta ostatnia mimo, że jest niezależna od Moskwy, to wyraźnie jej sympatyzuje. Stasia Budzisz podkreśla przy tym, że nie należy upraszczać, iż za ostatnie wydarzenia odpowiada Rosja.
Konserwatywne i ultraprawicowe środowiska są na tyle silne, że dotąd w Gruzji nigdy nie udało się zorganizować parady wolności. W tym roku obiektem agresji stali się dziennikarze. Rannych zostało aż 53 z nich. Jeden z nich, Lekso Laszkarawa, zmarł. Wywołało to protesty mediów. Cztery opozycyjne kanały telewizyjne: Pirveli, Mtavari, Formula i Kavkazia, wstrzymały na 24 godziny nadawanie programu. Dziennikarze domagali się dymisji premiera. Na czarnym tle pokazano nazwiska rannych dziennikarzy.
Stasia Budzisz zwraca też uwagę, że konieczne są naciski ze strony Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych na władze Gruzji, aby zapewniły bezpieczeństwo uczestnikom imprez organizowanych przez mniejszości seksualne.
Więcej w podcaście Piotra Pogorzelskiego. Rozmowa została udostępniona bezpłatnie w ramach współpracy pomiędzy autorem podcastu i portalem Nowa Europa Wschodnia. Projekt "Po prostu Wschód" można wesprzeć na Patronite.