Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Kaukaz / 20.07.2021
Piotr Pogorzelski

Podcast: Gruzja nie jest przyjazna dla aktywistów LGBT. Parada równości znowu się nie odbyła

Gruzińscy dziennikarze protestują przeciwko obojętności policji w czasie niedawnych zamieszek wywołanych przez przeciwników parady godności. Po raz kolejny udało im się nie dopuścić do zorganizowana przez środowiska LGBT tej imprezy. W Gruzji konserwatyści cieszą się dużym poparciem.
Foto tytułowe
(@TiflisPride)



Stasia Budzisz, reporterka, autorka książki Pokazucha. Na gruzińskich zasadach, zwraca uwagę w rozmowie z  Piotrem Pogorzelskim w podcaście Po prostu Wschód, że w Gruzji są bardzo silne środowiska konserwatywne, mające poparcie społeczeństwa i przede wszystkim cerkwi prawosławnej. Ta ostatnia mimo, że jest niezależna od Moskwy, to wyraźnie jej sympatyzuje. Stasia Budzisz podkreśla przy tym, że nie należy upraszczać, iż za ostatnie wydarzenia odpowiada Rosja.

Konserwatywne i ultraprawicowe środowiska są na tyle silne, że dotąd w Gruzji nigdy nie udało się zorganizować parady wolności. W tym roku obiektem agresji stali się dziennikarze. Rannych zostało aż 53 z nich. Jeden z nich, Lekso Laszkarawa, zmarł. Wywołało to protesty mediów. Cztery opozycyjne kanały telewizyjne: Pirveli, Mtavari, Formula i Kavkazia, wstrzymały na 24 godziny nadawanie programu. Dziennikarze domagali się dymisji premiera. Na czarnym tle pokazano nazwiska rannych dziennikarzy.

Stasia Budzisz zwraca też uwagę, że konieczne są naciski ze strony Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych na władze Gruzji, aby zapewniły bezpieczeństwo uczestnikom imprez organizowanych przez mniejszości seksualne.

Więcej w podcaście Piotra Pogorzelskiego. Rozmowa została udostępniona bezpłatnie w ramach współpracy pomiędzy autorem podcastu i portalem Nowa Europa Wschodnia. Projekt "Po prostu Wschód" można wesprzeć na Patronite.