Podcast: Sukces izraelskich specjalsów to ból Palestyńczyków. Cykl przemocy nie ma końca

Izraelscy żołnierze weszli do kilku wiosek na Zachodnim Brzegu Jordanu. Wcześniej miejsca te spenetrował wywiad i podający się za Arabów żołnierze jednostki specjalnej Duwdewan. Wybuchły starcia. Zginęło 5 Palestyńczyków. Izrael chwali się sukcesem operacji, która w praktyce zmienia niewiele.

Słuchaj

Akcja zaczęła się w niedzielę nad ranem. Oddziały uderzeniowe armii Izraela operowały od Dżeninu na północy Zachodniego Brzegu Jordanu, przez okolice Jerozolimy aż po Hebron na południu. Dowódcy podkreślają, że nie unikali walki. Celem wyło wywołanie starć, zabicie stawiających opór i aresztowanie pozostałych w celu zapobieżenia zamachowi terrorystycznemu przygotowywanemu przez członków islamistycznej organizacji Hamas.

W rezultacie zginęło czterech poszukiwanych członków Hamasu i Islamskiego Dżihadu oraz nastolatek. Kolejnych czterech terrorystów aresztowano. Kilka osób zostało rannych. Według izraelskich wojskowych, było to działanie wyprzedzające mające zapobiec rozpoczynanej przez islamistów operacji terrorystycznej, o której ostrzegli oficerowie służb bezpieczeństwa Shin Bet.

Wśród ciężko rannych jest oficer i żołnierz jednostki specjalnej nr 217 Duwdewan. To komando stworzone z myślą o zwalczaniu organizacji terrorystycznych na Zachodnim Brzegu Jordanu. Żołnierze mają do dyspozycji najnowocześniejszy sprzęt, dostęp do danych wywiadowczych i często działają udając Arabów. To oni stanowią inspirację dla twórców popularnego serialu Fauda, choć jego autorzy pokazują tylko powszechnie znane metody operacyjne i wywiadowcze.

Izraelczycy szczycą się sukcesem, ale niewiele to zmienia. Wśród Palestyńczyków narasta frustracja spowodowania nie tylko brakiem perspektyw na pokój i normalne życie, ale także słabością i korupcją własnych polityków. W rezultacie niektórzy uciekają w pracę i „emigrację wewnętrzną”, a inni chwytają za broń. Do nich należał 22 letni Osama Subuch, który był jednym z celów operacji izraelskiej. Zginał w wymianie ognia.

Palestyńczycy wiedzą, że nie mają szans w starciu z technologiczną, wywiadowczą i militarną potęgą Izraela. Niejednokrotnie beznadzieja popycha ich do tego, że rzucają się na uzbrojonych żołnierzy z nożami, nożyczkami czy śrubokrętami dokonując ataków, które w rzeczywistości są samobójstwami. Islam nie pozwala odebrać sobie życia, ale młody człowiek, który nie może już znieść codziennej beznadziei, prowokuje żołnierzy, daje się zastrzelić i w ten sposób kończy życie jako męczennik.

Jest to też metoda zdjęcia z siebie hańby kolaboracji z okupantem. Izraelskie służby bezpieczeństwa głęboko spenetrowały palestyńskie społeczeństwo. Konfidenci są nakłanianie do współpracy przekupstwem lub szantażem. Na przykład zdarza się, że ludzie decydują się na drobne przysługi dla Izraelczyków w zamian za możliwość wysłania dziecka do szpitala. Z czasem taka współpraca zamienia się kolaborację, od której nie ma odwrotu, a jedynym sposobem wyjścia z matni i oczyszczenia honoru rodziny jest śmierć męczennika.

Udana akcja antyterrorystyczna może zapobiec atakowi i uratować niewinnych Izraelczyków, ale w jej rezultacie ucierpieć mogą niewinni Palestyńczycy. Jedynym skutkiem tej spirali przemocy jest wydłużająca się lista wzajemnych krzywd. Izraelsko – palestyński proces pokojowy dawno już zamarł. Kolejne akcje, reakcje, ataki, aresztowania i cierpienia niewiele zmieniają.

Podcast Szuk Kocisza jest autorskim projektem Jarosława Kociszewskiego. To zapis osobistych doświadczeń i subiektywnie wybieranych historii. Podcast został nieodpłatnie udostępniony portalowi Nowa Europa Wschodnia.