Nasza strona używa ciasteczek do zapamiętania Twoich preferencji oraz do celów statystycznych. Korzystanie z naszego serwisu oznacza zgodę na ciasteczka i regulamin.
Pokaż więcej informacji »
Drogi czytelniku!
Zanim klikniesz „przejdź do serwisu” prosimy, żebyś zapoznał się z niniejszą informacją dotyczącą Twoich danych osobowych.
Klikając „przejdź do serwisu” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, udzielasz zgody na przetwarzanie danych osobowych dotyczących Twojej aktywności w Internecie (np. identyfikatory urządzenia, adres IP) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów w celu dostosowania dostarczanych treści.
Portal Nowa Europa Wschodnia nie gromadzi danych osobowych innych za wyjątkiem adresu e-mail koniecznego do ewentualnego zalogowania się przy zakupie treści płatnych. Równocześnie dane dotyczące Twojej aktywności w Internecie wykorzystywane są do pomiaru wydajności Portalu z myślą o jego rozwoju.
Zgoda jest dobrowolna i możesz jej odmówić. Udzieloną zgodę możesz wycofać. Możesz żądać dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia danych, wyrazić sprzeciw wobec ich przetwarzania i wnieść skargę do Prezesa U.O.D.O.
Korzystanie z Portalu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza też zgodę na umieszczanie znaczników internetowych (cookies, itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie ich (przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów. Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki.
Transatlantyk / 02.02.2022
Jarosław Kociszewski
Podcast: Brak zaufania do nauki utrudnia walkę z Covid-19
Jednym z głównych problemów w walce z pandemią Covid-19 jest brak zaufania do nauki. Antynaukowe tendencje nie zaskoczyły dr Weroniki Śliwy, popularyzatorki nauki, kierowniczki planetarium Centrum Nauki Kopernik, choć zdziwiła ją skala tego zjawiska. Sądziła, że w sytuacji, gdy na szali jest życie ludzkie, to mody antynaukowe miną a mimo wszystko wiedza stanie się ważna.
(Shutterstock)
Zdaniem dr Weroniki Śliwy są trzy grupy osób, które się nie szczepią przeciwko koronawirusowi. Po pierwsze są to ludzie mający prawdziwe obawy, które mogłyby zostać wyjaśnione przez kogoś, kto ma odpowiednią wiedzę i cieszy się zaufaniem, jak na przykład dobry lekarz pierwszego kontaktu. Drugą, skrajną grupą są osoby, które „wiedzą jak jest i nic ich nie przekona”. Z tym nie da się nic zrobić. Między tymi dwiema skrajnościami są ludzie, którzy nie są chętni, ale widzą, że szczepienia mają sens i ratują życie. Ich hamuje niechęć do przyznania się do wcześniejszego błędu w sprawie tak ważnej jak życie i zdrowie lub poczucie wstydu wobec innych z powodu zmiany poglądów. Tutaj metodą jest spokojna rozmowa, ale też umożliwienie zaszczepienia się w sposób dyskretny.
Istotna jest edukacja i popularyzacja nauki, a w szczególności tłumaczenie metody naukowej i tego, że badacze przede wszystkim poruszają się w obszarze nieznanym, a w miarę postępu badań stan wiedzy się zmienia. Nauka jest procesem, nie olśnieniem i błędne jest przekonanie, że skoro ktoś, na skutek badań, zmienił zdanie, to na początku kłamał. Świetnie ilustrują to zmiany podejścia do pandemii i środków zapobiegawczych, które ewoluują z czasem w miarę pogłębiania wiedzy, a nie w konsekwencji oszustw i manipulacji.
- Problem jest jeszcze głębszy, niż brak zaufania do nauki i trudności ze zrozumieniem – mówi Weronika Śliwa. – On sięga do ogólnego braku zaufania ludzi do siebie, a zwłaszcza do instytucji, a w tej sytuacji naukowców traktuje się jako rodzaj instytucji. Nawet ważniejsze od tłumaczenia jest budowanie zaufania wzajemnego. To nie znaczy ślepego zaufania, tylko pewna otwartość. W życiu codziennym wielu rzeczy nie wiemy, a im ufamy. Włączamy telewizor i nie zastanawiamy się dokładnie jak działa – dodaje.
Astronomka przestrzega równocześnie przed bezwzględnym zaufaniem do nauki. Podkreśla, że są teorie, które się nie sprawdziły, a wśród naukowców również zdarzają się oszuści czy ludzie znajdujący się pod wpływem korporacji. Przykładem były sponsorowane przez koncerny paliwowe publikacje twierdzące, że globalne ocieplenie w ogóle nie ma miejsca, które później zmieniły się w twierdzenia, że to nie człowiek powoduje zmiany klimatyczne aż do ostatecznego przyznania, że zmiany klimatyczne mają miejsce.
- Takie sytuacje się zdarzają, ale one nie są dominujące, a po drugie nauka jest procesem czy środowiskiem, w którym istnieją mechanizmy kontrolne wyrzucające takie „zgniłe jabłka” – uważa Śliwa.
W tej sytuacji bardzo ważną rolę pełnią popularyzatorzy nauki, których zadaniem jest przedstawianie nauki w sposób zrozumiały, pokazywanie procesu, a ponadto nowoczesna komunikacja naukowa tworzy środowisko wymiany opinii pomiędzy naukowcami i zaangażowanymi osobami spoza świata nauki. Nie wszyscy, którzy zajmują się popularyzacją nauki są naukowcami a przykładem budzenia refleksji spoza świata nauki jest film „Nie patrz w górę”. Śliwa podkreśla, że
- Ten film jest świetnym przykładem wydarzenia, które budzi refleksję – mówi astronomka. – Ludzie zaczynają o tym rozmawiać. Myśleć. Rozmawiałam z wieloma osobami pracującymi przy badaniach nad globalnym ociepleniem i oni mówią, że to jest film o nich, że dokładnie tak jest.
Problemem jest nie tylko docieranie do szerokich grup odbiorców, ale także do polityków i osób posiadających duży wpływ na przebieg wydarzeń. Jedną z metod oddziaływania są bezpośrednie apele naukowców, które jednak zazwyczaj nie skutkują. Drugą jest głosowanie i popieranie przywódców, którzy przynajmniej deklarują zrozumienie problemów, a trzecią - działania obywatelskie pokazujące wagę problemów i budujące świadomość.
Podcast został sfinansowany z grantu przyznanego przez Departament Stanu USA. Opinie, stwierdzenia i wnioski zawarte w tym podcaście należą do jego autorów i nie muszą odzwierciedlać stanowiska Departamentu Stanu USA.