Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Międzymorze > Sotnia / 23.05.2022
Michał Żakowski

Mariupol – życie i śmierć obrońców Azovstalu. Ostatnie zdjęcia ukraińskiego pułku Azov przed kapitulacją

Bez szans na dalszą walkę lub ewakuację. Trwali przez ponad 80 dni w bunkrach, podziemnych tunelach i wśród powykręcanych stalowych konstrukcji huty Azovstal. Decyzja o poddaniu się przyszła z Kijowa. Rosjanie ogłosili, że do niewoli wzięli ponad dwa tysiące żołnierzy. Jaki będzie ich dalszy los – tego nie wiadomo. Publikujemy zdjęcia zrobione w ostatnich dniach walk o Azovstal przez jednego z nich, Dmytro Kozackiego o pseudonimie "Orest"
Foto tytułowe
Jeden z żołnierzy pułku Azov w ruinach huty (fot. Dmytro „Orest” Kozacki, maj 2022, pułk Azov)

„Orest”, jeden z bohaterskich żołnierzy, zrobił zdjęcia swoim „pobratymcom” w ruinach zbombardowanych hal huty Azovstal. Przez ponad 80 dni najpierw Mariupol a następnie mały, czterohektarowy skrawek zakładów nad Morzem Azowskim był bastionem bronionym przed rosyjskim wojskiem.




Mariupol stał się symbolem okrucieństwa. Codzienne kilkugodzinne ostrzały od pierwszego dnia wojny siały śmierć wśród cywilów. Bombardowano budynki mieszkalne oraz oznakowane szpitale czy miejsca, w których znajdowali się ranni, kobiety, dzieci i starcy. Tak jak Teatr Dramatyczny. Według agencji Associated Press zginęło ponad 600 osób, wiele setek zostało rannych.





Azovstal nie był zdobywany tylko okrążony i ostrzeliwany dzień i noc. Tak jak zarejestrowano na jednym z wideo krążącym w internecie. Widać na nim atak pociskami zapalającymi. Obrońcy byli odcięci od wszelkiej pomocy i wsparcia lotniczego. Jednak Rosjanom nie udało się zakłócić internetu. Sieć Starlink Elona Muska działała do ostatniej chwili dlatego możliwe było przesyłanie wiadomości, zdjęć czy nawet organizowanie konferencji z dziennikarzami.





„Orest” czyli Dmytro Kozacki, jeden z żołnierzy pułku Azow, tuż przed poddaniem się zrobił zdjęcia obrońców w ruinach huty. W prowizorycznych szpitalach pod ziemią, podczas odpoczynku po walkach, czy wręcz obrazy stylizowane, pełne tragizmu tych chwil.

Dmytro Kozacki udostępnił swoją niezwykłą kronikę w internecie. Na swoim profilu na Twitterze napisał:
I to było wszystko. Dziękuję ze schronu Azovstalu – miejsca mojej śmierci i życia


W drugim wpisie „Orest” zamieścił prośbę:
I tak przy okazji, teraz kiedy będę w niewoli zostawiam wam zdjęcia jak najlepszej jakości, wyślijcie je na wszystkie konkursy dziennikarskie i fotograficzne. Jeśli któryś wygram, to będzie mi bardzo miło dowiedzieć się o tym po uwolnieniu. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Do zobaczenia

Wpis kończy emotikon – czerwone serce.


Orest kręcił filmy. Kilka można zobaczyć na jego profilu na Facebooku. Także krótką historię pułku Azov podczas walk w Mariupolu.

Władze Ukrainy nie komentują liczby wziętych do niewoli żołnierzy z huty Azovstal. Pułk Azov był najliczniejszy ale trafiły tam także wojska piechoty morskiej, policji czy należące do SBU czyli wywiadu ukraińskiego. Rosjanie utrzymują, że poddało się ponad 2400 Ukraińców. Ranni trafili do szpitali na terytoriach przejętych wojska rosyjskie.

Dowódca pułku Azov, Denys Prokopenko w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze powiedział, że ciała zabitych podczas bombardowań i walk także zostały zabrane z terenu huty.

Międzynarodowy Czerwony Krzyż wpisał obrońców Azovasatlu na listę jeńców wojennych. Czy uda się w ten sposób doprowadzić do wymiany na żołnierzy rosyjskich trzymanych w niewoli ukraińskiej? Tego nie wiadomo, ale Kijów cały czas utrzymuje, że takie rozmowy prowadzi i chce w ten sposób uratować swoich żołnierzy. W Rosji słychać głosy o osądzeniu pułku Azow i żądania wyroku śmierci.




To także dotyczy Dmytro „Oresta” Kozackiego. Spełniając jego prośbę publikujemy zdjęcia i link do "chmury"– tam jest cały niezwykły dokument tego żołnierza – reportera z bitwy o hutę Azovstal i Mariupol. Nazywaną już teraz współczesnymi Termopilami czyli symbolem poświęcenia życia w bitwie z liczniejszym i silniejszym wrogiem.