Międzymorze / 21.06.2023
Corneliu Rusnac, tłum. red
Moldawia jest na drodze do Unii Europejskiej. Wspólnota rozszerzy się wbrew Rosji
Po raz pierwszy szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EWP) przyniósł perspektywę integracji europejskiej bez konieczności rozwiązania konfliktu naddniestrzańskiego. Moskwa otrzymała wiadomość, że miejsce Mołdawii jest wśród zachodnich demokracji.
Szczyt EWP odbył się 1 czerwca w budynku dawnej winiarni Castel Mimi w Bulboaca, 35 kilometrów od Kiszyniowa i kilkanaście kilometrów od kontrolowanego przez Moskwę separatystycznego regionu Naddniestrza. W regionie tym do dziś stacjonuje około 1500 rosyjskich żołnierzy, mimo że Moskwa na szczycie OBWE w 1999 roku zobowiązała się do wycofania swoich wojsk.
Sekretarz Generalna Rady Europy Mariją Pejčinović Burić i Prezydent Mołdawii Maia Sandu (Shutterstock)
Sam fakt, że szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej odbył się tak blisko Naddniestrza, stanowi sygnał dla Kremla, że Republika Mołdawii, podobnie jak Ukraina, jest państwem europejskim, nie euroazjatyckim.
Ten komunikat zresztą jasno przekazali najważniejsi europejscy przywódcy. Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, Roberta Metsola, powiedziała, że Mołdawia powinna rozpocząć negocjacje akcesyjne do końca tego roku. Prezydent Francji Emmanuel Macron stwierdził z kolei, że perspektywa przystąpienia Mołdawii do Unii Europejskiej jest nie tylko osiągalna, ale jest „faktem do spełnienia”. Macron dodał, że obecność europejskich przywódców na szczycie EWP jest dla Rosji sygnałem, że państwa wspólnoty europejskiej są zjednoczone.
Kluczowe słowa padły jednak z ust wysokiego przedstawiciela UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, Josepa Borella, który stwierdził, że Mołdawia może przystąpić do UE bez konieczności rozwiązania konfliktu naddniestrzańskiego, podążając drogą Cypru.
„Republika Mołdawii samodzielnie decyduje o tym, co stanie się z regionem Naddniestrza. Cypr został członkiem UE z problemem terytorialnym. Republika Mołdawii też może to zrobić” – powiedział Josep Borrell.
Po raz pierwszy przedstawiciel Unii powiedział, że problem Naddniestrza (konflikt zamrożony po wojnie w 1992 roku, który doprowadził do powstania separatystycznego regionu kontrolowanego przez Rosję) nie może być przeszkodą dla członkostwa Mołdawii w UE, a precedens cypryjski może być zastosowany również w przypadku Kiszyniowa.
Obecny na szczycie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził przekonanie, że po zakończeniu wojny w Ukrainie zostanie rozwiązany konflikt w Naddniestrzu. Zełenski dodał, że Ukraina jest gotowa zaoferować Mołdawii wszelkie wsparcie potrzebne do przezwyciężenia kryzysu, ale w rozwiązanie konfliktu w separatystycznym regionie zaangażuje się tylko wtedy, gdy pojawi się prośba ze strony Kiszyniowa.
Pomoc wojskowa oraz w zakresie bezpieczeństwa dla Republiki Mołdawii
Bezpieczeństwo jest kolejną kluczową kwestią dla Mołdawii. Oprócz zagrożeń wynikających z konfliktu naddniestrzańskiego kraj stał się celem wojny hybrydowej prowadzonej przez Federację Rosyjską oraz celem planu obalenia obecnego proeuropejskiego rządu w drodze zamachu stanu. Jak sugeruje słynna mapa wojenna prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki oraz oświadczenie złożone w kwietniu ubiegłego roku przez zastępcę dowódcy Centralnego Okręgu Wojskowego Rosji, Rustama Minnekajewa, atakując Ukrainę, Rosja zamierzała dotrzeć co najmniej do Naddniestrza, jeśli nie zająć całą Republikę Mołdawii,
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że kraje uczestniczące w mołdawskim szczycie bronią się przed rosyjskim imperializmem i pomimo trudności nie godzą się na kolonizację przez Moskwę. „Wszystkie te narody [...] rozumieją, że atak Rosji na Ukrainę jest atakiem na pokój i bezpieczeństwo w Europie oraz na to, jak chcemy widzieć Europę w przyszłości” – stwierdził niemiecki kanclerz. Zauważył, że Mołdawia stoi obecnie w obliczu rosyjskich prób destabilizacji kraju i że wysiłki Kiszyniowa w kierunku integracji europejskiej, podobnie jak wysiłki Ukrainy i Gruzji, muszą być wspierane przez UE.
Unia nie tylko mówi o wzmocnieniu bezpieczeństwa Mołdawii. Przed samym szczytem szef europejskiej dyplomacji Josep Borell dostarczył ministerstwu obrony w Kiszyniowie sprzęt dla sił zbrojnych. Borell zapowiedział, że Bruksela będzie nadal wspierać bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt Republiki Mołdawii, a to dopiero pierwszy krok.
Mołdawski minister obrony Anatolie Nosatîi poinformował z kolei, że podpisano już ponad 30 umów na zakup sprzętu, który pomoże zapewnić Mołdawii większe bezpieczeństwo: „Do końca tego roku mają zostać dostarczone inne zasoby, takie jak karetki pogotowia, roboty do rozminowywania, pojazdy transportowe i sprzęt medyczny. Ponad 80 milionów euro z pakietu wsparcia przeznaczono na zakup sprzętu logistycznego, komunikacyjnego i informatycznego. Środki zostaną również przeznaczone na zakup sprzętu radiolokacyjnego, który pomoże nadzorować przestrzeń powietrzną”.
W przeddzień szczytu w Kiszyniowie oficjalnie otwarto cywilną misję wsparcia UE, która ma na celu wzmocnienie obronności Mołdawii przed Federacją Rosyjską. W dniu szczytu wylądowało w Kiszyniowie sześć wojskowych samolotów transportowych, z bronią, amunicją i sprzętem dla mołdawskiej policji podarowanym przez Polskę.
Wizerunkowa nobilitacja Mołdawii i przesłanie dla Moskwy z Zachodu
Nie jest jeszcze jasne, dokąd zmierza Europejska Wspólnota Polityczna, jakiego rodzaju forum lub organizacją może stać się w przyszłości, czy uda jej się przejść od dyskusji do inicjatyw i konkretnych działań. Na razie jednak EWP ma niewielkie znaczenie i nie może być traktowana jako przedsionek (lub rozszerzoną pod względem liczby państw członkowskich formę) Unii Europejskiej czy organizację na miarę Rady Europy.
Nie ulega jednak wątpliwości, że dla Republiki Mołdawii szczyt okazał się szansą i wizerunkową nobilitacją.
Czterdzieścioro dziewięcioro europejskich przywódców wzięło udział w szczycie EWP w Republice Mołdawii, drugim od czasu, gdy prezydent Francji Emmanuel Macron zainicjował to ogólnoeuropejskie forum. Obecność tak wielu szefów państw i rządów – prawie wszystkich z Europy – została uznana za sukces Kiszyniowa, podobnie jak bezprecedensowa promocja medialna, jaką Republika Mołdawii otrzymała podczas szczytu.
Prezydent Maia Sandu zauważyła, że wizerunek Kiszyniowa uległ poprawie w bardzo krótkim czasie, a Mołdawia nie jest już postrzegana jako kraj o niejasnej przyszłości, ale jako przyszły członek UE. Sandu zauważyła, że Mołdawia nie jest odosobniona w obliczu zagrożeń, przed którymi stoi.
Szczyt przyniósł Mołdawii nowe obietnice wsparcia finansowego. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła zwiększenie unijnego planu naprawy gospodarczej dla Mołdawii o 600 milionów euro do poziomu 1,6 miliarda euro. Jest to znaczny wzrost, zwłaszcza że PKB Mołdawii w 2022 roku wynosił około 14 miliardów euro. Premier Norwegii Jonas Gahr Støre zadeklarował również 50 milionów euro na wsparcie reform w Mołdawii. Kwota ta ma duże znaczenie dla Mołdawii, biorąc pod uwagę jej ograniczone zasoby finansowe (od lat jest jednym z najbiedniejszych krajów w Europie), spowodowane pandemią, wojną w Ukrainie i kryzysem energetycznym.
Podczas szczytu nad bezpieczeństwem przestrzeni powietrznej czuwało ponad 200 wojskowych z krajów NATO – francuskich, brytyjskich, rumuńskich i amerykańskich – wraz z personelem wojskowym Republiki Mołdawii. Wydaje się więc, że szczyt w Kiszyniowie przyczynił się nie tylko do poprawy relacji Mołdawii z UE, ale także z NATO, co jest kolejnym sygnałem dla Kremla, że w przyszłości Mołdawia na mapie geopolitycznej świata będzie odgrywać ważniejszą rolę, niż chce tego Moskwa.
Materiał powstał w ramach projektu
Fałszywe wiadomości – fałszywa rzeczywistość. Odporność społeczna poprzez krytyczne myślenie.
Corneliu Rusnac - jest redaktorem naczelnym Radia Kiszyniów i producentem debaty politycznej oraz programu analitycznego "Ora de Vârf". Był reporterem BBC World Service, sekcji rumuńskiej, biura w Kiszyniowie. Był korespondentem Associated Press w Mołdawii.
Inne artykuły Corneliu Rusnaca
Projekt jest realizowany przez Stowarzyszenie Alternatyw Społecznych we współpracy z Międzynarodowym Sojuszem Stowarzyszenia Dziennikarzy Rumuńskich oraz Powiatowym Centrum Zasobów i Pomocy Edukacyjnej Iași i korzysta z dofinansowania w wysokości 148 055,00 euro w ramach programu Active Citizens Fund Romania, finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG 2014–2021.
Treść tego materiału niekoniecznie odzwierciedla oficjalne stanowisko Funduszy EOG i Funduszy Norweskich 2014–2021;
Więcej informacji można znaleźć na stronie www.eeagrants.org. Wspólnie pracujemy na rzecz zielonej, konkurencyjnej i integracyjnej Europy.
Artykuł ukazał się na portalu
Verdica.ro i został udostępniony w ramach inicjatywy "Content Sharing Network".