Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Ukraina / 11.08.2024
Mykoła Dawydiuk

Od komika do prezydenta czasów wojny. Anatomia przywództwa Wołodymyra Zełenskiego [MAGAZYN ONLINE]

Na długo przed wygraną w wyborach prezydenckich w 2019 roku Wołodymyr Zełenski był jedną z najbardziej znanych osobowości medialnych w przestrzeni poradzieckiej. Zaczął swoją drogę jako komik i showman jeszcze w czasach studenckich. Ćwierć wieku później jego nazwisko stało się niemal synonimem męża stanu.
Foto tytułowe
(Shutterstock)



Posłuchaj słowa wstępnego pierwszego wydania magazynu online!



Jednym z głównych telewizyjnych programów komediowych w Związku Radzieckim był Klub wesołych i zaradnych, znany powszechnie pod akronimem KVK. Nawet po rozpadzie ZSRR przez długi czas cieszył się ogromną popularnością. W każdym odcinku dwie bądź więcej drużyn rywalizowało we wcześniej przygotowanych, a czasem improwizowanych, humorystycznych konkursach. W 1996 roku wraz z drużyną ze swojego rodzinnego Krzywego Rogu w KVK zaczął występować osiemnastoletni Wołodymyr Zełeński. Szybko zdobył popularność nie tylko na Ukrainie, ale także w Rosji.


W 2003 roku Zełenski zadomowił się w rosyjskim kinie, co pozwoliło mu wejść na bardzo konkurencyjny i cechujący się wysokimi honorariami rosyjski rynek show-biznesu. Oprócz talentu aktorskiego Zełenski wykazał się silnymi cechami przywódczymi, które pomogły mu zbudować odnoszące sukcesy imperium rozrywkowe o nazwie 95 Kwartał, które produkowało i sprzedawało ciekawe treści na całą przestrzeń poradziecką. Przede wszystkim były to programy humorystyczne, czasem z udziałem rosyjskich gwiazd (Factor A z piosenkarzem Filippem Kirkorowem, Fala z prezenterem telewizyjnym Maximem Gałkinem, Magia z utytułowaną zapaśniczką Tetianą Łazarewą czy Rozśmiesz komika z showmanem Mychajłem Galustyanem etc.). Jako reżyser Zełenski realizował komedie romantyczne, jak 8 nowych randek czy Miłość w wielkim mieście (w której sam zagrał), a także święcący rekordy popularności na rynku rosyjskim i ukraińskim serial telewizyjny Teściowie. Według danych rosyjskiej firmy badawczej Mediascope jeszcze w 2021 roku Teściowie byli jednym z najchętniej oglądanych seriali rosyjskojęzycznych; w latach 2010–2021 regularnie otrzymywał prestiżowe rosyjskie nagrody Teletriumf i Telezvezda.
Pobierz magazyn ZA DARMO

Artykuł został opublikowany w pierwszym numerze magazynu Nowa Europa Wschodnia Online. Obecnie wszystkie numery magazynu są bezpłatne!

Uruchomiliśmy także Patronite.
Będziemy wdzięczni, jeżeli wesprzesz jego rozwój i dołączysz do społeczności Patronów.



Sukces Zełenskiego był możliwy dzięki jego ciężkiej pracy i wytrwałości, umiejętności pracy w zespole i wykazywaniu się zdolnościami przywódczymi. Jednak popularność Zełenskiego była możliwa również dzięki temu, że rozumiał, jaki humor jest potrzebny postsowieckiemu człowiekowi, który przeszedł przez traumę i biedę ZSRR, który widział biedę, niesprawiedliwość, upadek regionów przemysłowych, korupcję elit, alkoholizm i narkomanię. Zełenski umiał o tym wszystkim opowiedzieć.

Z tego powodu humor Zełenskiego i jego programy były niepopularne na Zachodniej Ukrainie, a czasami wręcz uznawane za obraźliwe i oburzające. Zełenski i jego 95 Kwartał żartował na całkowicie niedopuszczalne tematy, na przykład o staraniach prezydenta Wiktora Juszczenki o upamiętnienie Hołodomoru z lat 1932–1933 albo o chciwych Ukraińcach z zachodniej części kraju, którzy przyjechali do Turcji na wakacje all inclusive. Albo nazywał Ukrainę prostytutką Unii Europejskiej. Zachodnia Ukraina w większości nie rozumiała tego humoru w przeciwieństwie do, powiedzmy, showmana Serhija Prytuły, który był odnoszącym sukcesy komikiem dla ukraińskojęzycznej publiczności kanałów telewizyjnych oligarchy Wiktora Pinczuka.

Niechęć Zachodniej Ukrainy wobec Zełenskiego wynikała również z faktu, że był rosyjskojęzycznym aktorem o określonym światopoglądzie, który odniósł sukces na rosyjskim rynku show-biznesu. Specyfika poglądów Zełenskiego polegała na tym, że uważał Ukrainę i Rosję za bardzo bliskie sobie kraje, które podzielają wspólne wartości, mają wspólną historię i powinny się nadal uzupełniać.

Jednocześnie osobowość Zełenskiego ukształtowała się w trudnym okresie ekonomicznej i politycznej zapaści ZSRR, kiedy ujawniły się wcześniej skrzętnie skrywane nierówności społeczne, narastało rozwarstwienie społeczeństwa, rozpadał się dotychczasowy styl życia. Sam Zełenski wielokrotnie powtarzał w wywiadach, że jego ojciec, profesor z wyższym wykształceniem, nie mógł zarobić wystarczająco dużo pieniędzy i żył w biedzie. Zełenski otrzymał jednak dobre wychowanie w rodzinie inteligenckiej, oparte na szacunku dla wartości ludzkich. Z drugiej strony przygnębiony, przemysłowy Krzywy Róg i chuligańskie ulice miasta uczyniły z Zełenskiego realistę i silnego przywódcę, który nie boi się wyzwań i dąży do osiągnięcia zamierzonych celów. Ta cecha okazała się jedną z kluczowych, których Putin nie docenił podczas inwazji wojskowej na Ukrainę, ponieważ rosyjski wywiad nie do końca zrozumiał psychologiczny i polityczny portret prezydenta Zełenskiego.

Wołodymyr Zełenski był w stanie zbudować dochodowy biznes medialny, który nie był zależny od rządowych subwencji, łapówek i korupcyjnych dywidend. Pod tym względem 95 Kwartał różnił się od swoich rosyjskich odpowiedników, którzy przy wsparciu państwa produkowali ideologiczną propagandę i materiały potrzebne władzom Kremla. Zełenskiego stać było na luksus nie ulegania politycznym wpływom oficjalnych władz na Ukrainie, czy to Leonida Kuczmy, czy Wiktora Juszczenki.

Utrapieniem 95 Kwartału było silne uzależnienie od serwisów medialnych. Zełenski nieustannie balansował między kanałami oligarchów, którzy narzucali wymogi cenzury na treść emitowanych materiałów. Wielokrotnie mówił o tym, że próbowali wywierać presję na jego zespół i domagać się, by jednych polityków przedstawiać jako zdolnych i rozsądnych, a innych – głupich i kłamliwych.

Od 2005 do 2010 roku 95 Kwartał współpracował z kanałem telewizyjnym 1+1 oligarchy Ihora Kołomojskiego, kanałem Inter Dmytra Firtasza (Zełenskiemu udało się nawet pracować jako generalny producent kanału w 2010 roku), czy kanałem Ukraina Rinata Achmetowa. Studio starało się jak najbardziej zdywersyfikować swoje źródła przychodów i uniezależnić je od telewizyjnego guzika w rękach oligarchy. Dlatego Zełenski i jego zespół zaczęli organizować płatne koncerty, imprezy firmowe oraz trasy koncertowe po Ukrainie i Turcji, które cieszyły się szczególnym powodzeniem w okresach wakacyjnych.

Wraz z dojściem do władzy w 2010 roku prorosyjskiego reżimu Wiktora Janukowycza, któremu nie podobała się satyra polityczna 95 Kwartału, biznes medialny znalazł się pod silną presją polityczną i istniało ryzyko całkowitej utraty firmy w latach 2012–2013. Zełenski był wówczas związany zobowiązaniami z kanałem 1+1. To właśnie ten kanał zaczął nadawać pierwszy satyryczny projekt polityczny Zełenskiego, serial animowany dla dorosłych Bajkowa Ruś, który wyśmiewał nie tylko prezydenta Janukowycza, ale także sprzeciwiającą się mu opozycję polityczną. Odniósł ogromny sukces nie tylko na Ukrainie, ale także w Rosji i na Białorusi, dotykając aktualnych problemów w stosunkach trójstronnych między Kijowem, Moskwą i Mińskiem, które w tym czasie negocjowały utworzenie Unii Celnej.

Wielu ekspertów uważa, że Bajkowa Ruś powstała w wyniku tajnych porozumień między Kołomojskim a rządem Janukowycza, które zakończyły się polityczną neutralnością.

W 2014 roku Zełenski poparł Rewolucję Godności i wezwał Janukowycza, by nie wracał na Ukrainę. Było to pierwsze przesłanie polityczne komika Zełenskiego, który już wtedy najwyraźniej postanowił przygotować się do ingerencji w ukraińską politykę. W jednym z wywiadów Kołomojski stwierdził, że Zełenski chciał wejść do polityki właśnie po 2014 roku, kiedy zobaczył, że Rewolucja Godności nie przyniosła nowej jakości. Sam Zełenski podczas kampanii wyborczej w 2019 roku powiedział, że zdecydował się wejść do polityki po rozpoczęciu pracy nad serialem Sługa narodu.

W 2014 roku Zełenski odrzucił propozycję Petra Poroszenki dołączenia do jego drużyny w wyborach parlamentarnych. Od tego czasu intensywnie zaangażował się w satyrę polityczną, która stała się jego głównym profilem w działalności 95 Kwartału. Po tym, jak Petro Poroszenko rozpoczął konflikt z oligarchą Ihorem Kołomojskim, Zełenski i jego studio stali się informacyjnym taranem przeciwko prezydentowi, zachwiali jego notowaniami i skupili uwagę na wszystkich porażkach Poroszenki.

Od 2015 roku Zełenski zaczął ostro krytykować władze za brak pokoju w Donbasie, a także oskarżać Poroszenkę o korupcję i przedkładanie interesów nad sprawy państwowe.

(Shutterstock)


W 2015 roku na kanale 1+1 pojawił się polityczny serial komediowy Sługa narodu, w którym Zełenski wcielił się w rolę prostego nauczyciela, Wasyla Hołoborodka, który został prezydentem. Od 2015 do 2019 roku wyemitowano trzy sezony serialu, który w zasadzie stał się manifestem programowym Zełenskiego. W końcu nazwał on tak nawet swoją partię polityczną, z którą wygrał przedterminowe wybory parlamentarne w 2019 roku i zanotował dobre wyniki w wyborach samorządowych w 2020 roku.


Zwycięstwo niesystemowego kandydata


W 2018 roku Wołodymyr Zełenski zaczął formować swój zespół, z którym planował wziąć udział w kampanii prezydenckiej. Kreował się na kandydata pozasystemowego, rzucającego wyzwanie starym elitom politycznym, do których zaufanie społeczne zostało nadszarpnięte. Przede wszystkim dystansował się wobec dwójki swoich głównych konkurentów – Petra Poroszenki i Julii Tymoszenko.

Wołodymyr Zełenski nie miał własnej partii, politycznego zaplecza czy zespołu biurokratów, nigdy nie sprawował władzy ani nie pracował na stanowiskach publicznych. Był komikiem i showmanem, agresywnie krytykującym wszystkich polityków, którzy w jego mniemaniu przez 30 lat zajmowali się głównie korupcją i stracili wszelką wiarygodność. Zełenski od razu zaczął wykazywać się przywództwem w kampanii wyborczej i narzucać przeciwnikom swój know-how.

Po pierwsze, Zełenski nie udzielał komentarzy mediom, uważając je za niepotrzebne. Dlatego komunikował się bezpośrednio z wyborcami za pośrednictwem swoich filmów na Facebooku. Była to pierwsza kampania wyborcza na Ukrainie, która została przeprowadzona za pośrednictwem sieci społecznościowych, a nie kanałów telewizyjnych, zasobów administracyjnych i sieci partyjnych.

Po drugie, Zełenski w minimalnym stopniu korzystał z reklamy zewnętrznej, a jego centrala wyborcza nie prowadziła kampanii w regionach za pomocą punktów informacyjnych, agitatorów, imprez towarzyskich etc.

Po trzecie, Zełenski samodzielnie kształtował agendę medialną podczas wyborów, na co odpowiadali jego przeciwnicy.

Ukraińcy en masse nie wierzyli w czarny PR przeciwko Zełenskiemu i jego ekipie, rozpowszechniany przez jego przeciwników. Był to jeden z głównych wskaźników świadczących o tym, że całkowicie stracili zaufanie do starych elit i chcieli całkowitej wymiany kadr. Zwycięstwo Zełenskiego w wyborach prezydenckich i parlamentarnych w 2019 roku było kontynuacją rewolucji z 2014 roku, kiedy to wyborcom nie udało się oczyścić elit politycznych z elementów prorosyjskich i skorumpowanych urzędników, którzy podszywali się pod narodowych patriotów i reformatorów. Dlatego można śmiało stwierdzić, że w 2019 roku w Ukrainie miała miejsce rewolucja wyborcza, a jej przywódcą był Wołodymyr Zełenski.

Siłą Zełenskiego i jego ekipy był komponent medialny, z którym nie mógł konkurować żaden z jego politycznych konkurentów. To nyli ludzie, którzy wiedzieli, jak robić filmy, i potrafili bardzo subtelnie wyczuć nastroje społeczne, psychikę mas i indywidualne doświadczenia każdego Ukraińca. Dlatego jednym z wątków kampanii wyborczej Zełenskiego był temat zjednoczenia Ukrainy, osiągnięcia pokoju w Donbasie i walki ze starymi skorumpowanymi elitami. Treści programowe były proste i zrozumiałe dla szerokich mas, dla których głównym problemem Ukrainy były stare postkomunistyczne elity, które przez ostatnie 30 lat rabowały kraj.

Kandydat Zełenski zasypywał swoich przeciwników wysokiej jakości filmami, klipami, transmisjami na żywo, kreatywnymi apelami z elementami parodii politycznej. Nieustannie trollował Poroszenkę, mówiąc, że podczas swojej kadencji otworzył więcej cukierni niż nowych szpitali czy szkół. Albo że Poroszenko rozpoczął kampanie na morzu, kiedy siły zbrojne były okrążone w pobliżu Iłowajska. Albo że odpoczywał na Malediwach. Albo sprzedawał węgiel prorosyjskim separatystom.

Zespół Zełenskiego jako pierwszy w Ukrainie profesjonalnie wykorzystał elementy reklamy politycznej i targetowania w mediach społecznościowych, ze szczególnym uwzględnieniem młodzieży. Po raz pierwszy masowo do lokali wyborczych przybyli mieszkańcy dużych miast przed 35. rokiem życia.

Zełenski podjął dialog z wyborcami bez pośredników, czyli środków masowego przekazu. Nie udzielał wywiadów, nie komunikował się z dziennikarzami, ale przez Facebook, Youtube i Telegram komunikował się z wyborcami i zachodnią opinią publiczną, która z wielkim zainteresowaniem obserwowała ten polityczny eksperyment na Ukrainie. Pod tym względem Zełenski również wykazał się umiejętnościami przywódczymi, nie bał się rzucić wyzwania wszystkim tradycyjnym mediom, dziennikarzom, blogerom i ekspertom, którzy po raz pierwszy od 30 lat znaleźli się poza politycznym mainstreamem i zostali wykluczeni z kształtowania opinii publicznej w swoim kraju.

Zełenski poszedł na wybory jako kandydat pokoju, który obiecał Ukraińcom szybkie zakończenie konfliktu na Donbasie i normalizację stosunków z Rosją. Ostatecznie okazało się to pułapką, jaką zastawił sam na siebie i swój brak wiedzy eksperckiej i historycznej. Uważał, że za brak pokoju na Donbasie bezpośrednio odpowiada Petro Poroszenko, bo Władimir Putin nie chce konkretnie rozmawiać z nim, dlatego nie ma dialogu i obie strony nie mają zamiaru „dojść do porozumienia gdzieś pośrodku” czy „po prostu przestać strzelać”. Zełenski zrozumiał, że problemem nie jest Poroszenko, ale że Rosja po prostu nie chce niepodległości Ukrainy, dopiero po paryskim szczycie w sprawie realizacji porozumień mińskich w 2019 roku.

Tuż przed dniem głosowania Zełenski podłożył swój głos w filmie Reagan, nakręconym przez BBC w 2011 roku, wysyłając ukraińskim wyborcom wiadomość, że aktor może być silnym i odnoszącym sukcesy prezydentem.

Wesprzyj nas na PATRONITE


Emocjonalną kulminacją kampanii prezydenckiej w 2019 roku stało się zwycięstwo Zełenskiego w debacie z Poroszenką. Zełenski zadawał Poroszence retoryczne pytania dotyczące spraw, które w ciągu ostatnich pięciu lat zniszczyły jego notowania. Były to na przykład obietnice zakończenia wojny w Donbasie „w ciągu dwóch dni”, po których doszło do ciężkich klęsk Sił Zbrojnych Ukrainy pod Debalcewem i Iłowajskiem, za które nikt nie został ukarany, a także brak śledztw w sprawach zabójstwa dziennikarza Pawła Szaramieta (w wyniku eksplozji podłożonej w samochodzie bomby) i wybuchu w magazynach wojskowych (Zełenski ironizował, że podpalacza cukierni udało się ustalić w ciągu kilku godzin). Zełenski podkreślał, że mordercy protestujących na Majdanie w 2014 roku nie zostali zidentyfikowani ani ukarani przez pięć lat, żaden z polityków Jakunowicza nie został ukarany, a większość znalazła się wręcz w ekipie Poroszenki. Ten nie był też w stanie odeprzeć zarzutów o skandaliczną sprawę zakupu węgla po zawyżonej cenie ani o biznesowe związki z oligarchą Rinatem Achmetowem. Zełenski trafnie rozpoznał nastroje społeczeństwa, rozgoryczonego z powodu braku poczucia sprawiedliwości.

Podczas tych debat Wołodymyr Zełenski wypowiedział słynne zdanie skierowane do Petra Poroszenki i starych elit: „Jestem waszym wyrokiem”. Ostatecznie zdanie to zmaterializowało się podczas II tury wyborów prezydenckich, w której Zełenski zdobył rekordowe 73,2% głosów, wobec 24,5% oddanych na Petra Poroszenkę.

Następnie w przedterminowych wyborach parlamentarnych w 2019 roku partia Zełenskiego o nieprzypadkowej nazwie Sługa Narodu zdobyła 254 mandaty na 450 możliwych, zapewniając sobie komfort samodzielnego rządzenia. W 2020 roku odniosła dobre wyniki w wyborach samorządowych, przejmując wraz z regionalnymi sojusznikami większość rad lokalnych. Prezydent Zełenski skupił tym samym w swoich rękach niemal całą władzę wykonawczą i ustawodawczą, administrację centralną i regionalną (z wyjątkiem Kijowa, z opozycyjnym burmistrzem Witalijem Kliczką). Autonomię zachowały jedynie nowe organy antykorupcyjne wspierane przez zachodnich partnerów, częściowo sądownictwo i Trybunał Konstytucyjny, w którym silne wpływy zachowali kluczowi ukraińscy oligarchowie i stare elity. Koncentracja władzy otworzyła szansę na kontynuację reform niezbędnych do modernizacji kraju i jego dalszej integracji z UE i NATO.


Kryzys zaufania do Zełenskiego


Otrzymawszy duży kredyt zaufania od społeczeństwa, prezydent Zełenski i jego ekipa szybko odczuli gwałtowny spadek notowań. Według różnych sondaży na początku 2022 roku poziom zaufania do Zełenskiego kształtował się na katastrofalnym poziomie poniżej 20%. Jednocześnie w siłę rosły partie: populistyczna Julii Tymoszenko i prorosyjska Wiktora Medwedczuka.

Po pierwsze sytuacja ta była spowodowana obiektywnymi czynnikami, głównie słabej gospodarki, która ucierpiała z powodu powolnego wzrostu w związku z pandemią COVID-19, z powodu wysokich cen mieszkań, usług komunalnych i rosyjskiego gazu, a także dużego deficytu budżetowego. Mimo podejmowanych przez ekipę Zełenskiego prób wprowadzenia ważnych reform i ożywienia gospodarki (np. reforma rolna czy legalizacja hazardu), nie przyniosło to szybkiego efektu gospodarczego, lecz stworzyło warunki do krytyki i oskarżenia o korupcję.

Po drugie Zełenski tracił notowania w wyniku silnych ataków informacyjnych prorosyjskich agentów wpływu i opozycyjnych oligarchów, niezadowolonych z utraty państwowych monopoli i pozycji w strukturach władzy. Szczególnie aktywny okazał się Wiktor Medwedczuk, który wykorzystał rosyjskie pieniądze do stworzenia czterech kanałów informacyjnych krytykujących rząd i promujących prorosyjską narrację. Prowadziły tym samym potężną informacyjną działalność wywrotową. Ostatecznie w 2021 roku Rada Bezpieczeństwa Ukrainy zamknęła wszystkie media Medwedczuka, a sam Zełenski zapowiedział przygotowania do deoligarchizacji Ukrainy. Decyzja Rady, podjęta z pominięciem ścieżki sądowniczej, spotkała się z krytyką prorosyjskiej opozycji. Ppodstawa prawna do zamknięcia kanałów Medwedczuka, które formalnie należały do jego kolegi, Tarasa Kozaka, opierała się jednak na danych wywiadowczych SBU, które miały dowody na finansowanie przez Kozaka samozwańczych republik ludowych na Donbasie. Z punktu widzenia ochrony interesów i bezpieczeństwa państwa decyzja była zatem słuszna, a jak pokazał rozwój wydarzeń po inwazji rosyjskiej w lutym 2022 roku, po prostu niezbędna.

Po trzecie, prezydent Zełenski nie był w stanie rozwiązać problemu pokoju w Donbasie poprzez negocjacje z Rosją, która domagała się federalizacji i bezaliansowości Ukrainy oraz uznania przez nią prorosyjskich quasi-reżimów w Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej na okupowanym Donbasie. Mimo że konflikt nie był nasilony, stworzył wiele zewnętrznych barier w komunikacji Zełenskiego z europejskimi przywódcami, a także ograniczył polityczne manewry ukraińskiego kierownictwa. Szczególnie na tle faktu, że siły prorosyjskie aktywnie eksploatowały temat pokoju, wiążąc z nim tani rosyjski gaz, wzrost gospodarczy i normalizację stosunków handlowo-gospodarczych z Kremlem, czym kluczowi oligarchowie, od Rinata Achmetowa po Wiktora Pinczuka, również byli zainteresowani.

Wyzwaniem okazała się krótka ławka rezerwowa Zełenskiego, tym bardziej, że prezydent szybko pożegnał się z zespołem, z którym przeszedł wybory. Zastąpił szefa swojej kancelarii Andrija Bohdana (prawnika Igora Kołomojskiego, z którego rekomendacji dostał się do zespołu Zełenskiego); odwołał marszałka parlamentu Dmytra Razumkowa (wprowadzonego do zespołu przez byłego szefa SBU Iwana Bakanowa z rekomendacji oligarchów, braci Surkisów; Razumkow zaczął otwarcie pracować dla Achmetowa); zastąpił prokuratora generalnego Rusłana Riaboszapkę i sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego Danyliuka. Z innej strony Zełenskiego ostro krytykowano za koleżeństwo u władzy, gdyż Bakanow był jego prawnikiem i partnerem biznesowym. Szef gabinetu prezydenta Andrij Jermak jest też bliskim przyjacielem rodziny, a z doradcą Serhijem Szefirem Zełenski tworzył 95 Kwartał. Zełenski wszedł do polityki jako gracz niesystemowy, bez licznej drużyny, więc został zmuszony do wyciągnięcia do struktur władzy ludzi związanych z oligarchią. To spowodowało, że w wyniku intryg w 2020 roku zdymisjonował jeden z najlepszych w historii Ukrainy, technokratyczny rząd Ołeksija Honczaruka.

Obciążeniem dla Zełenskiego w latach 2020–2022 był szef jego gabinetu Andrij Jermak, oskarżany przez przeciwników politycznych i media o pracę dla rosyjskich służb specjalnych. To jego powszechnie uważano za winnego niepowodzenia operacji specjalnej wywiadu wojskowego w 2020 roku, mającej na celu zatrzymanie najemników z Grupy Wagnera, którzy byli zamieszani w zbrodnie wojenne przeciwko Ukrainie na Donbasie.

(Shutterstock)


Prezydentowi Zełenskiemu coraz częściej zarzucano współpracę i powiązania z oligarchą Kołomojskim, któremu rząd stwarzał korzystne warunki biznesowe. Według ustaleń Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych z 2021 roku rodzina Zełenskich mogła otrzymywać środki z jego banku.

Prezydenta Zełenskiego krytykowano wreszcie za powolne reformy, przede wszystkim w zakresie zwalczania korupcji, porządkowania władzy sądowniczej oraz chęć ustanowienia wpływu politycznego na niezależne organy antykorupcyjne.

Przez cały 2021 rok przeciwnicy polityczni atakowali Zełenskiego w związku z projektem infrastrukturalnym „Wielka budowa”, który nazwali skorumpowanym i nieprzejrzystym. Pod koniec 2022 roku dziennikarze telewizyjnego programu Schematy przeprowadzili śledztwo, w którym udowodnili udział szefa obwodu dniepropietrowskiego Walentyna Rezniczenki w defraudacji 1,5 miliarda hrywien (około 200 milionów złotych) przeznaczonych na odbudowę dróg: wszystkie kontrakty wygrała firma należąca do trenera fitness gubernatora Dniepropietrowskiej Obwodowej Administracji Państwowej. Po opublikowaniu wyników dziennikarskiego śledztwa niezależne organy antykorupcyjne wszczęły śledztwo. Ostatecznie z tego powodu na początku 2023 roku Kyryło Tymoszenko, wiceszef administracji prezydenta odpowiedzialny za „Wielką budowę”, został zdymisjonowany.

Zespołowi Zełenskiego udało się jednak wprowadzić wiele innowacyjnych rozwiązań, które znacząco podniosły jakość usług publicznych, m.in. portal Diya służący do kontaktu z urzędami online. Warto też wymienić starania Zełenskiego o odebranie posłom nietykalności, przyjęcie reformy rolnej, która po 30 latach oporu oligarchów otworzyła rynek sprzedaży ziemi. Jedną z najważniejszych reform Zełenskiego jest jednak inicjatywa deoligarchizacji, która ma na celu znaczne osłabienie wpływu oligarchów na politykę. W wyniku tych działań tracą wpływy medialne i polityczne, systematycznie odmawiają finansowania partii, a politycy z nimi związani masowo opuszczają parlament. Ponadto większość oligarchów jest ścigana karnie, traci majątek i słabnie, co sprawia, że będą mieli coraz mniej narzędzi do blokowania i podważania reform. Co znamienne, według danych magazynu „Forbes” za 2022 rok majątek najbogatszego oligarchy Rinata Achmetowa jest już wyceniany mniej niż startup informatyczny Grammarly ukraińskich biznesmenów Maksyma Łytwyna i Ołeksija Szewczenki, wyceniany na początku roku na 4,6 miliarda dolarów.

Wołodymyr Zełenski starał się jak najbardziej zmodernizować kraj szybkimi decyzjami, co spotkało się ze sprzeciwem biurokracji, urzędników, a także prawnymi ograniczeniami ze strony procedur i przepisów. Z jednej strony irytowało to prezydenta, któremu zależało na szybkich i skutecznych rozwiązaniach. Z tego powodu przez cały 2021 roku jego kancelaria aktywnie stosowała narzędzie sankcji nakładanych przez Radę Bezpieczeństwa Ukrainy (jak zamknięcie kanałów medialnych Achmetowa), co pozwalało na szybkie rozwiązywanie złożonych kwestii politycznych. Zełenski wszedł w 2022 rok z planami rozpoczęcia krucjaty przeciwko ukraińskim oligarchom. Był to początek przygotowań do wyborów prezydenckich i parlamentarnych w 2024 roku, w których kluczowym zadaniem władz miało być pozbawienie oligarchów wpływu na politykę za pomocą kanałów telewizyjnych i monopoli. Decyzja Władimira Putina o rozpoczęciu inwazji militarnej na Ukrainę zmieniła wszystko.


Prezydent czasu wojny


Rosyjska inwazja na Ukrainę stworzyła nowego Zełenskiego: prezydenta czasu wojny, który stanął w obronie Ukrainy, Europy oraz demokratycznych wartości całego Zachodu. Inwazja ujawniła przywódcze cechy Zełenskiego, który nie bał się o swoje życie i nie uciekł z Ukrainy, nawet wbrew rekomendacjom amerykańskich i brytyjskich partnerów. Pod tym względem rosyjskie służby specjalne całkowicie zawiodły w swoich analitycznych opracowaniach, ponieważ nie rozumiały prawdziwego politycznego i psychologicznego portretu Zełenskiego. Na Kremlu nadal uważano prezydenta Ukrainy za komika, wręcz błazna.


Wszystko wskazuje na to, że Putin żywił stuprocentowe przekonanie, że Zełenski nie będzie w stanie zorganizować oporu, a cały system rządów w Ukrainie bardzo szybko ulegnie paraliżowi, po czym się zawali. Tak się jednak nie stało, m.in. przez postawę Zełenskiego.

(Shutterstock)


Wojna okazała się konfrontacją między dwoma prezydentami, w której rywalizują kapitan KGB Putin i kapitan drużyny KVK Zełenski. Ten drugi całkowicie przerasta starego i doświadczonego pracownika służb specjalnych w komunikacji z ludźmi i zachodnią publicznością, w brawurowych wycieczkach do Chersonia i Bachmutu czy szczerych wypowiedziach, kierowanych do obywateli każdego wieczoru przez krótkie nagrania wideo. Zełenski stał się uosobieniem dobrego prezydenta, politykiem światowej już klasy, globalną gwiazdą mediów, które pisały i nadal piszą o niezłomności narodu ukraińskiego i jego przywódcy. Sam Zełenski uwielbia zainteresowanie mediów, ono daje mu witalność i impet do pełnienia swojej funkcji. Znamienne jest to, jak płynnie mówi już po angielsku i nie ma żadnych problemów w posługiwaniu się językiem ukraińskim. Bo wcześniej, przed wejściem do polityki, Zełenski w ogóle go nie używał, a podczas swoich stand-upów z reguły mówił rosyjsko-ukraińską mieszanką i kpił z ukraińskojęzycznych patriotów.

Przez rok trwania pełnoskalowej wojny z Rosją ukraiński przywódca bardzo się rozwinął zawodowo jako dyplomata, negocjator i lider narodowy, który potrafi delegować uprawnienia na profesjonalistów. Nie ingeruje przykładowo w gospodarkę czy wojskowość, nie angażuje się w mikrozarządzanie i daje podwładnym pełną swobodę działania, aby wykazywali się wynikami. I to jest właśnie sukces Zełenskiego, który chce, aby każdy członek zespołu wykazywał się przywódczą inicjatywą i konkretnymi efektami w swojej dziedzinie.

Zełenski jako przywódca Ukrainy budzi empatię u liderów krajów zachodnich, ponieważ jest dla nich nie tylko wyznawcą wspólnych wartości, ale także przykładem dla innych demokratycznych przywódców, którzy rozumieją wagę tego historycznego momentu: w Polsce, Wielkiej Brytanii, Litwie, Estonii czy Łotwie. Którzy nie boją się wziąć globalnej odpowiedzialności za swoje czyny i działania. Wojna rosyjska obnażyła poważny kryzys toczący przywództwo w Europie, przede wszystkim Zachodniej. I właśnie tacy liderzy jak Wołodymyr Zełenski, prezydent Polski Andrzej Duda czy były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson pokazali, że swoją proaktywną postawą mogą zmobilizować znacznie szerszą koalicję poparcia dla Ukrainy. Wspólne wnioski historyczne i zagrożenia ze strony Rosji w coraz większym stopniu aktualizują potrzebę połączenia wysiłków Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy i Estonii w jeden blok państw Europy Wschodniej, który mógłby konkurować z Niemcami i Francją, Rosją czy Turcją.

Ta wojna przesuwa również centrum wpływów w Europie z Zachodu na Wschód, ponieważ wokół Polski, Ukrainy i krajów bałtyckich, w których mieszka łącznie prawie 100 milionów mieszkańców, powstała już de facto potężna unia obronna i gospodarcza. To nie tylko duża przestrzeń tranzytowa od Bałtyku do Morza Czarnego, ale też potężna wspólna gospodarka, która łącznie może nie ustępować Niemcom czy Francji. Istnieje zatem wspólny potencjał dalszego rozwoju nie tylko w ramach Trójkąta Lubelskiego (obejmującego Litwę, Polskę i Ukrainę), ale także na poziomie głębszych procesów integracyjnych, gdzie wszystkie zainteresowane państwa będą czerpać korzyści ze współpracy i członkostwa Ukrainy w NATO i UE. A gdyby w przyszłości NATO i UE uległyby degradacji jako związki gospodarcze i obronne, w których nie będzie miejsca dla Ukrainy, zawsze istnieje alternatywa i szansa na stworzenie nowej Europy Wschodniej, którą połączą wspólne wartości i zagrożenia.
Mykoła Dawydiuk – politolog, autor książek Jak działa propaganda PutinaJak sprawić, by Ukraina odniosła sukces. Dyrektor Centrum Analitycznego „Polityka”. Założyciel Forum Nowych Liderów Politycznych. Ekspert w wiodących ukraińskich i międzynarodowych informacyjnych kanałach telewizyjnych i radiowych.

Jeśli Ukraina pod przywództwem prezydenta Zełenskiego wygra tę wojnę, jednym z priorytetowych zadań będzie jej integracja z NATO i UE. Sam Zełenski mówi, że jego głównym zadaniem jest uczynienie z Ukrainy pełnoprawnego członka wspólnoty euroatlantyckiej. W tym celu będzie musiał kontynuować starania nie tylko o wzmocnienie zdolności obronnych Ukrainy, ale także o wojnę na froncie wewnętrznym – z korupcją i o reformy, aby jak najbardziej zbliżyć się do wszystkich niezbędnych kryteriów przystąpienia do obu organizacji.