Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Międzymorze / 26.09.2024
Valeryja Kustava

Jak białoruski twórca może przetrwać na emigracji? Artyści zmagają się z wieloma problemami

Przymusowa emigracja stała się rzeczywistością dla wielu białoruskich artystów po wydarzeniach politycznych w Białorusi 2020 roku i trwających do dziś represjach ze strony reżimu. Pisarze, artyści malarze, muzycy, reżyserzy, aktorzy i inni autorzy zostali zmuszeni do opuszczenia kraju w poszukiwaniu bezpieczeństwa i wolności, by móc się twórczo realizować.
Foto tytułowe
(Shutterstock)



Posłuchaj słowa wstępnego trzeciego wydania magazynu online!



Jednak życie na obczyźnie stawia przed nimi nowe wyzwania: jak pozostać popularnym i potrzebnym, jak nie stracić więzi z rodzimą kulturą, nie zatracić tożsamości narodowej, a jednocześnie przystosować się do nowego otoczenia, jak opowiedzieć o sobie w nowym kraju.
Pobierz magazyn ZA DARMO
Magazyn Nowa Europa Wschodnia Online
jest bezpłatny.

Zachęcamy do wsparcia nas na Patronite


W Polsce, gdzie skupia się znaczna część białoruskiej diaspory kulturalnej oraz przedstawicieli białoruskiej inteligencji twórczej, trudności te są szczególnie dotkliwe. Należy przeanalizować problemy, z jakimi borykają się białoruscy autorzy i białoruskie autorki w celu znalezienia wyjścia z tej sytuacji.


Problem menedżerów kultury


Jednym z kluczowych problemów twórców na emigracji jest brak menedżerów kultury, którzy mogliby reprezentować ich interesy i promować twórczość na arenie międzynarodowej. Dokładniej mówiąc, jako tacy menedżerowie, oczywiście, istnieją, jednak tylko nieliczni są zainteresowani współpracą z białoruskimi autorami.

Pisarze i pisarki w Polsce borykają się z trudnościami w promowaniu swoich dzieł. Tłumaczenia książek i dzieł na język polski wymagają znacznych inwestycji, zdobycia konkretnych grantów czy „właściwych” znajomości. Bez agentów literackich proces ten jest spowolniony. Ze względu na barierę językową wielu wydawców nie spieszy się z podjęciem tekstów białoruskich, które wymagają nie tylko tłumaczenia, ale także kontekstualizacji. Jednak sami autorzy, będąc ewakuowani, nie są w stanie szybko zorientować się w regułach, panujących w nowym miejscu. Z tego powodu tłumaczone są na język polski szczęśliwe jednostki: ci, którzy od dawna mają kontakt z Polską lub tu mieszkają już jakiś czas, ci, którzy sami są tłumaczami lub dawno opuścili Białoruś i mają doświadczenie w pracy z agentami literackimi, ale są to raczej wyjątki.

Artyści malarze i artystki malarki w Polsce również stoją przed nie lada wyzwaniem w zakresie nawiązywania kontaktów z kuratorami i galeriami. Uderzającym przykładem jest artysta Antoś Radzivonau, który wielokrotnie wyrażał swoje oburzenie w związku z zaistniałą sytuacją - do samodzielnej promocji jego obrazów potrzebne są nie tylko zdolności artystyczne, ale także znajomość specyfiki polskiego rynku sztuki, a białoruskie organizacje kulturalne nie zwracają uwagi na jego twórczość i nie chcą jej finansować (często są po prostu zasypywane setkami wniosków od twórców). Pomimo wsparcia lokalnych organizacji kulturalnych oraz jednostkowych małych wystaw autorskich, dostęp do dużych wystaw pozostaje utrudniony.

W dniach 25.10.2024 – 17.11.2024 r. odbywała się we Włoszech wystawa, którą zorganizowali Białorusini z Bolonii wraz z białoruskimi artystami, wydalonymi z kraju za udział w protestach. Autorzy sami szukali środków na transport obrazów, zwracając się do nieobojętnych Białorusinów i Białorusinek.

Muzycy w Polsce muszą pracować nad promocją swojej twórczości bez profesjonalnych menedżerów. Stają przed problemem organizacji koncertów w miastach Polski i za granicą. Nie mają silnej sieci kontaktów w polskim przemyśle muzycznym, wielokrotnie próbują organizować występy samodzielnie lub przy pomocy białoruskich społeczności i diaspor, co wiąże się z wysokimi kosztami i często nieopłacalnością finansową występów. Jeżeli wydarzenia rzeczywiście mają miejsce, to najczęściej nie zapewniają muzykom i piosenkarzom takiego poziomu dochodów, który pozwoliłby im się z tego utrzymać.

Są też rzadkie wyjątki: zespół NaviBand, Lawon Wolski i kilka innych zespołów.

Większość muzyków zmuszona jest do podejmowania dodatkowej pracy poza swoją specjalnością lub pracy w niepełnym wymiarze godzin, aby móc robić to, co kocha. Wystarczy wspomnieć muzyków z „Wolnego Chóru Białoruskiego”, „Chóru Wolnych Białorusinów” i wielu innych.

Ludzie teatru (aktorzy, reżyserzy) i mistrzowie kina z Białorusi, którzy trafili do Polski, nie mają łatwego dostępu do polskich teatrów i przemysłu filmowego. Produkcje teatralne wymagają nie tylko finansowania, ale także wsparcia polskich środowisk teatralnych. Białoruscy aktorzy walczą o uwagę zarówno białoruskiej, jak i polskiej publiczności, próbując dostosować swoje projekty do lokalnych realiów. Byli aktorzy „Narodowego Akademickiego Teatru im. Janki Kupały”, zmuszeni do emigracji w wyniku represji, wystawiają sztuki i często mają wyprzedane wszystkie bilety na swoje przedstawienia. Artystka i aktorka Daria Nowik występuje w produkcjach polskich teatrów, m.in. w przedstawieniu białoruskiego reżysera Juryja Dziwakowa, ale to raczej wyjątek.

Białoruscy aktorzy występują także w projektach wideo telewizji „Biełsat”, takich jak „Chaj Tak”, serialu „Procesy” oraz emitowanym do niedawna w telewizji cyklu „Labirynty” o postaciach białoruskiego odrodzenia, który do niedawna był realizowany na kanale.





Ograniczenie kontekstu białoruskiego


Białoruscy twórcy często mają poczucie, że ich twórczość ogranicza się do tematów i znaczeń zrozumiałych głównie dla Białorusinów. W Polsce, gdzie tematyka białoruska interesuje pewną część społeczeństwa, pozostaje to nadal trudnym wyzwaniem. Ponadto białoruski konsument, widz, nie jest w stanie zapłacić (lub jest w stanie, ale nie w takim stopniu, aby stale sponsorować swoich ulubionych autorów i wykonawców), ponieważ większość Białorusinów sama jest represjonowana i często ma problemy finansowe.

Pisarze i pisarki w Polsce stają przed dylematem: czy zachować autentyczność swojego dzieła, czy uczynić je bardziej zrozumiałym dla szerokiego kręgu. Wielu autorów piszących eseje i powieści, a zwłaszcza wiersze oparte na historii Białorusi i współczesności, często wymaga wyjaśnień i kontekstualizacji dla polskiego odbiorcy, co komplikuje promocję dzieł.

Są oczywiście autorzy tłumaczeni na język polski, ale to wąski krąg: Uładzimir Niaklajew, Uładzimir Arłow, Swiatłana Kurs i inni.

Artyści i artystki starają się brać udział w wystawach międzynarodowych lub zbiorowych, niektórzy narzekają, że muszą stale szukać równowagi pomiędzy autentycznością a globalną atrakcyjnością.

Muzycy w Polsce starają się, aby ich muzyka była interesująca dla polskiej publiczności. Niektórzy widzą wyjście w adaptacji pieśni ludowych, łącząc motywy białoruskie z nowoczesnymi rytmami, aby przyciągnąć uwagę większej liczby słuchaczy. Muszą pracować nad nowymi formami muzycznymi, aby przyciągnąć uwagę zarówno białoruskiej diaspory, jak i lokalnych mieszkańców.

Ludzie teatru (aktorzy, reżyserzy) również borykają się z trudnościami w adaptacji białoruskich opowieści. Spektakle skupiają się głównie na tematyce wojennej czy białoruskich więźniów politycznych, gdyż ten ostatni temat został dobrze przyjęty przez polską publiczność, wymagał jednak sporej pracy nad przekładem i kontekstualizacją.

Nie sposób nie wspomnieć o tym, że spektakle „Teatru Wolnego” cieszą się dużym zainteresowaniem na całym świecie, jednak ta grupa teatralna ma pewne ograniczenia. Nie może przyjąć wszystkich represjonowanych artystów.


Autoprezentacja i popularność


Promowanie twórczości wymaga strategicznego podejścia do autoprezentacji, szczególnie w Polsce.

Pisarze/pisarki powinni wykorzystywać każdą okazję do autopromocji. Dla wielu jest to trudne, ale jak pokazuje praktyka, pisanie bloga o białoruskiej literaturze i historii pozwala przyciągnąć uwagę nie tylko czytelników, ale także wydawców. Często (choć to smutne!) sama działalność literacka nie wystarczy, aby być popularnym.

Białoruski PEN Center stara się promować działalność swoich przyjaciół i białoruskich autorów. Również funkcję popularyzującą białoruską literaturę, kulturę i historię częściowo przejęła akcja „Bądźmy Białorusinami!”.

Artyści/artystki mogą brać udział w międzynarodowych wystawach i zbiorowych projektach w Polsce. Wielu z nich aktywnie wykorzystuje Instagram i Facebook do promocji swoich obrazów, co pozwala im nawiązać kontakty z lokalnymi kuratorami i galeriami. Niestety bez aktywnej pracy w sieciach społecznościowych trudno o popularność.

Muzycy w Polsce powinni wykorzystywać wszelkie możliwe platformy do rozpowszechniania swojej muzyki. Nie bójcie się TikToka, gdzie można dzielić się nie tylko swoją muzyką, ale także historiami o życiu na emigracji. Pomoże to przyciągnąć młodzież i poszerzyć możliwości występów. Jak pokazuje doświadczenie innych muzyków, to naprawdę działa.

Ludzie teatru (aktorzy, reżyserzy) mogą znaleźć nowe formy promocji. Za pośrednictwem kanałów YouTube lub innych portali społecznościowych, gdzie udostępnia się filmy zza kulis swoich produkcji. Przyciąga to uwagę polskiej publiczności i pomaga zbudować więzi z lokalnymi środowiskami teatralnymi. Warto odważyć się i zwracać się bezpośrednio do lokalnych teatrów oraz ubiegać się o udział w międzynarodowych projektach (właśnie teraz istnieje taka możliwość).

Nie wolno też zapominać o systemie grantów, którego zasady warto oswoić, dostosowując się do europejskiego systemu współpracy z fundatorami.


Brak wsparcia i problemy finansowe

Prawie wszyscy białoruscy twórcy na emigracji mają problemy finansowe.

Pisarze/pisarki często konfrontują się z faktem, że granty na działalność literacką (stypendia, rezydencje itp.) są ograniczone. To właśnie one pomagają w finalizacji książek autora, jednak otrzymanie takiego wsparcia to wielka rzadkość. W efekcie wielu twórców sięga po crowdfunding. Jest to także dobra opcja uzyskania wsparcia.

Artyści/artystki ubiegają się o międzynarodowe granty, ale czasem to nie wystarczy. Niektórzy zaczynają sprzedawać swoje obrazy za pośrednictwem galerii internetowych, aby uzyskać dodatkowy dochód, chociaż zajmuje to dużo czasu i wysiłku.

Muzycy często są zależni od koncertów, jednak zorganizowanie ich w nowym kraju może być bardzo trudne. Niektórzy korzystają z platform zbiórek w celu nagrania nowej płyty i organizacji koncertów lub z pomocy mecenasów.

Ludzie teatru (aktorzy, reżyserzy) mają trudności z finansowaniem swoich projektów. Często jednak realizacje spektakli możliwe są dzięki współpracy z lokalnymi teatrami niezależnymi lub państwowymi.

Można także ubiegać się o udział w festiwalach teatralnych i przezwyciężać trudności finansowe poprzez udział w programach partnerskich. Wiąże się to oczywiście ze sporymi wydatkami, szczególnie w przypadku osób, które w pierwszych latach przymusowej emigracji nie znają dobrze języków obcych.


Twórczość jako pułapka: istnienie kosztem sztuki


Dla wielu artystów twórczość staje się nie tylko sposobem wyrażania siebie, ale także jedyną możliwością zarobienia na życie. W rezultacie wpadają w pułapkę, w której ciągła praca nad utworami prowadzi do wypalenia emocjonalnego i fizycznego. Koncentrowanie się wyłącznie na twórczości może stać się niebezpieczne i doprowadzić do kryzysu. Bez względu na to, jak smutno to brzmi.

Ciągły proces twórczy wymaga dużych zasobów, a jeśli proces ten nie zostanie zrekompensowany odpoczynkiem lub innymi zajęciami, może pojawić się depresja. Twórcy często borykają się z problemem braku stałego dochodu, co zwiększa stres. W rezultacie ich inspiracja może osłabnąć, a twórczość staje się ciężarem, a nie źródłem radości.

Ważne jest zachowanie równowagi pomiędzy pracą twórczą a innymi zajęciami. Może to być nauczanie, zajęcia społeczne, a nawet zajęcia sportowe, które poprawiają kondycję.

Warto zwrócić uwagę na projekty interdyscyplinarne, w których sztuka łączy się z innymi formami sztuk wizualnych, np. z instalacjami czy performansami multimedialnymi. Udział w takich projektach nie tylko wzbogaca twórczo, ale także otwiera nowe możliwości współpracy ze społecznościami międzynarodowymi.

Warto rozważyć możliwość wykładania lub tworzenia ścieżek dźwiękowych do filmów i gier wideo jako dodatkowy sposób na zarabianie. Pomaga to zachować stabilność finansową i jednocześnie rozwijać się w nowej dziedzinie.

Oczywiste jest, że twórcy zmagają się z psychologicznym obciążeniem związanym z ciągłym poszukiwaniem funduszy. Bardzo trudno jest stale szukać sponsorów i grantów. Aby nie wpaść w pułapkę rozpaczy, warto zacząć rozwijać nowe umiejętności, takie jak organizowanie warsztatów, kursów, wykładów i szkoleń, które mogą stać się dodatkowym źródłem dochodu.


Sposoby wyjścia z kryzysu


Ważne jest szukanie wsparcia i rozwijanie wszechstronnych umiejętności w celu przezwyciężenia sytuacji kryzysowych. Wyjście z kryzysu zależy nie tylko od aktywności twórczej, ale także od umiejętności adaptacji i poszukiwania nowych możliwości.

Zdrowie psychiczne powinno być priorytetem. Praca z psychologiem lub w grupach wsparcia może pomóc w złagodzeniu stresu psychicznego. Warto także skontaktować się ze swoimi przyjaciółmi i współpracownikami ze społeczności twórców, aby dzielić się pomysłami i wspierać się nawzajem.

Twórcy mogą np. rozwijać umiejętności medialne, aby skuteczniej promować swoje dzieła, prowadzić podcasty, tematyczne portale społecznościowe, co pozwoli poszerzyć grono odbiorców i zwrócić uwagę na ich dzieła. Tworzenie własnych platform wydawniczych i self-publishing to atrakcyjne sposoby wyjścia z kryzysu, szczególnie dla pisarzy.

Artyści mogą zwiększyć swoją popularność poprzez udział w społecznościach międzynarodowych, takich jak rezydencje artystyczne lub festiwale. Nowe kontakty można nawiązać, przyłączając się do lokalnych grup artystycznych, co umożliwi udział w zbiorowych projektach, umożliwiających zwrócenie uwagi na ich twórczość.

Muzycy powinni być otwarci na eksperymenty z dźwiękiem i próbowanie nowych gatunków. Przykładem może być wspomniana wyżej piosenkarka i pedagożka, Daria Nowik, która stworzyła w Warszawie własny „Teatr Dźwięku” i organizuje tournée z warsztatami po całej Polsce. Dobrym przykładem jest również białoruska piosenkarka i trenerka wokalna - Rusia, która tworzy nie tylko narodowe projekty folkowe i elektroniczne, ale także jest nauczycielką wokalu. Można także wspomnieć spotkania muzyczne muzyka Siarżuka Douguszawa, który kieruje „Domem Twórców” w Warszawie i który nie tak dawno temu stworzył męski zespół „Kasary”.

Dobrym rozwiązaniem dla ludzi teatru może być udział w projektach interdyscyplinarnych. Nowe możliwości otwierają także nowe formy sztuki teatralnej, takie jak spektakle w przestrzeni publicznej czy produkcje online. Najważniejsze, żeby nie przekraczać granic, żeby nie zostać za to ukaranym (tu przychodzi na myśl performer i aktywista Aleksiej Kuźmicz, znany ze swoich ekscentrycznych wyczynów: odkopywania grobu Van Gogha itp.).

Podsumujmy trochę, białoruscy twórcy w Polsce stoją przed wieloma wyzwaniami, ale jednocześnie otwierają się przed nimi nowe możliwości rozwoju. Najważniejsze, żeby się nie poddawać i znaleźć sposoby na przystosowanie się do zmieniających się warunków. Białoruscy artyści, pisarze, muzycy, aktorzy teatralni i filmowi mają potencjał wpływania na życie kulturalne kraju, w którym obecnie żyją i na utrzymywanie związku z ojczyzną.

Zachowanie kultury białoruskiej na emigracji zależy od umiejętności znalezienia przez twórców równowagi między rozwojem osobistym, aktywnością społeczną a twórczością rzecz jasna, zależy także od poszukiwania nowych form wyrażania siebie. Optymistyczne spojrzenie w przyszłość, wiara w swoją pracę oraz wsparcie troskliwych fundatorów, przedsiębiorstw, NGO oraz niezależnych białoruskich polityków i osobistości z pewnością pomogą przetrwać białoruskiej kulturze i sprawią, że będzie żywa.

Projekt "Wspieramy Białoruskie Przebudzenie'24" został dofinansowany przez Fundację Solidarności Międzynarodowej w ramach polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP kwotą 230 000 zł.

Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.