Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Międzymorze / 07.11.2024
Hanna Wasilewicz

Dzień Jedności Narodowej na Białorusi: wzmacnianie narracji reżimu i alienowanie mniejszości

17 września Białoruś obchodziła czwarty doroczny Dzień Jedności Narodowej – święto ustanowione dekretem Alaksandra Łukaszenki w 2021 roku. Data ta, upamiętniająca sowiecką inwazję na Polskę w 1939 roku, pozostaje kluczowym punktem działań reżimu, mających na celu rewizję historii. Jego antypolska retoryka pogłębia napięcia w relacjach z zachodnim sąsiadem i alienuje polską mniejszość na Białorusi.
Foto tytułowe
Dziewczyna w białoruskim mundurze wojskowym w Mińsku 17 września 2023 r. podczas Dnia Jedności Narodowej (Zdjęcie: fortton / Shutterstock)



Posłuchaj słowa wstępnego trzeciego wydania magazynu online!



Według białoruskich urzędników wydarzenia z 17 września 1939 roku miały na celu naprawienie niesprawiedliwości, która dotknęła naród białoruski, gdy został on podzielony na mocy traktatu ryskiego z 1921 roku. Takie przedstawienie wydarzeń interpretuje sowiecką interwencję jako zjednoczenie białoruskich ziem, pomijając szerszy kontekst paktu Ribbentrop–Mołotow oraz późniejsze represje w nowo anektowanych terytoriach.
Pobierz magazyn ZA DARMO
Magazyn Nowa Europa Wschodnia Online
jest bezpłatny.

Zachęcamy do wsparcia nas na Patronite


W swoim wystąpieniu do narodu w 2024 roku Alaksandr Łukaszenka odniósł się do rozwoju państwa. Przedstawił wydarzenia sprzed 85 lat jako zjednoczenie napędzane pragnieniem białoruskiego narodu do jaśniejszej przyszłości. Łukaszenka podkreślił ciężką pracę, osiągnięcia wojskowe oraz naturalne talenty Białorusinów jako kluczowe czynniki budowania silnego narodu. Twierdził, że te wysiłki zapewniły im miejsce wśród innych narodów jako odważnej i postępowej siły.

Ta retoryka promuje uproszczoną wizję wydarzeń z 1939 roku, przedstawiając je jako pozytywne zjednoczenie. Jednak ta interpretacja pomija złożoną rzeczywistość tego okresu, która wiązała się z trudnościami i tragediami dotykającymi jednostki, rodziny i społeczności. Skupienie się na tej selektywnej wizji wzmacnia preferowaną narrację reżimu, jednocześnie tłumiąc głosy sprzeciwu. Ogólnie rzecz biorąc, uniemożliwia to prowadzenie bardziej kompleksowej debaty na temat przeszłości Białorusi i regionu.


Antypolska retoryka i alienacja mniejszości


Ustanowienie tego święta realizuje kilka celów dla reżimu Łukaszenki, z których najważniejszym jest wzmacnianie antypolskich nastrojów. Obchodzenie sowieckiej inwazji na Polskę sugeruje, że Polska była historycznym ciemiężcą Białorusinów. Ta narracja odwołuje się do długotrwałych historycznych urazów i pomaga stworzyć zewnętrznego „innego”, przeciwko któremu można definiować białoruską tożsamość narodową. Taktyka ta sprzyja poczuciu wspólnej historii i narodowej jedności przeciwko zewnętrznemu zagrożeniu. Niemniej oficjalna narracja ignoruje głębokie historyczne i kulturowe powiązania między Białorusią a Polską. Postacie takie jak Tadeusz Kościuszko, Adam Mickiewicz, Stanisław Moniuszko czy Czesław Niemen stanowią część tej wspólnej spuścizny. Poprzez promowanie tej dzielącej interpretacji reżim skutecznie podważa te ponadgraniczne więzi, ostatecznie przerywając kulturalne powiązania i uniemożliwiając prawdziwe wzajemne zrozumienie.

Obchody Dnia Jedności Narodowej w 2024 roku obejmowały szeroki wachlarz „patriotycznych” i kulturalnych wydarzeń w całej Białorusi, w tym quizy historyczne, wystawy, zawody sportowe i inicjatywy edukacyjne ukierunkowane na wzmocnienie oficjalnej narracji o białoruskiej historii. Szczególny nacisk położono na zaangażowanie młodzieży, a szkoły i uniwersytety zorganizowały specjalne wydarzenia mające na celu wprowadzenie młodszych pokoleń w państwowo zatwierdzoną interpretację wydarzeń historycznych. Jednak takie podejście opiera się na wizji historii zaprojektowanej przez ideologów Łukaszenki. Skutkuje to tym, że białoruska mniejszość polska zostaje wykluczona z oficjalnej narracji, nie mając przestrzeni, by dostrzegać swoje dziedzictwo i historyczne doświadczenia w tych obchodach.


Błędna logika i długoterminowy wpływ na relacje Białoruś – Polska


Dzień Jedności Narodowej, święto ustanowione przez białoruskie władze, nadal budzi kontrowersje i podkreśla manipulację historią w celu osiągnięcia bieżących korzyści politycznych. Choć oficjalnie jest przedstawiane jako święto narodowego zjednoczenia, jego podstawy opierają się na błędnej i niepełnej narracji, która ignoruje cierpienia zadane Białorusinom i innym grupom etnicznym po sowieckiej okupacji zachodniej Białorusi w 1939 roku.

Uzasadnienie tego święta pełne jest logicznych sprzeczności. Nie uwzględnia masowych represji i polityki denacjonalizacji wdrażanych pod rządami ZSRR, co stoi w opozycji do obrazu harmonijnego zjednoczenia, przedstawianego przez oficjalną narrację. Ponadto sama idea „jedności” brzmi pusto w obliczu dzielącego charakteru tego święta. Zamiast sprzyjać społecznej spójności, obchodzenie Dnia Jedności Narodowej pogłębia historyczne napięcia między różnymi grupami etnicznymi i politycznymi w Białorusi. Ta sprzeczność ujawnia priorytet, jaki reżim nadaje politycznej wygodzie kosztem prawdziwego narodowego pojednania.

Dzień Jedności Narodowej dodatkowo pogłębia napięcia między Białorusią a Polską. Rząd polski oraz organizacje społeczne konsekwentnie krytykują to święto, traktując je jako wypaczenie historycznej prawdy i gloryfikację sowieckiej agresji. Wysoka ranga tej uroczystości staje się punktem spornym, a polscy oficjele interpretują ją jako celową prowokację. Z kolei reżim Łukaszenki nasila wysiłki na rzecz utrwalenia tego dnia w narodowej świadomości. W 2024 roku uruchomiono nowe inicjatywy cyfrowe, w tym interaktywną platformę internetową oraz kampanie w mediach społecznościowych, mające na celu promowanie oficjalnej narracji wokół 1939 roku.

Mimo tych starań akceptacja tego święta wśród białoruskiej ludności pozostaje wątpliwa. Kontrowersyjny charakter upamiętnianych wydarzeń, szczególnie dla tych, których historie rodzinne wykraczają poza oficjalną narrację, nadal wywołuje debatę i sprzeciw.


Podejście reżimu do historii


Interpretacja wydarzeń historycznych z 17 września 1939 roku pozostaje w Białorusi kwestią niezwykle wrażliwą i sporną, ponieważ kraj zmaga się z kompleksowym krajobrazem geopolitycznym i pytaniami o tożsamość narodową. Dzień Jedności Narodowej stanowi doskonały przykład podejścia reżimu Łukaszenki do historii i budowania narodu, opartego na manipulacjach, selektywnej pamięci oraz tłumieniu głosów sprzeciwu.
Hanna Wasilewicz jest doktorem stosunków międzynarodowych i studiów europejskich. Jej zainteresowania badawcze obejmują ideologię państwową i propagandę, kwestie tożsamości, stosunki międzyetniczne, różnorodność językową oraz diasporę i stosunki krewniaczo-państwowe

Zatem to święto jest wyraźnym przypomnieniem o trwającej walce o pamięć historyczną na Białorusi i w szerszym regionie. Podkreśla również kluczowe i kontrowersyjne znaczenie interpretacji przeszłości w kontekście relacji Białorusi z sąsiednimi krajami i definiowania swojej tożsamości narodowej.

Artykuł został opublikowany w New Eastern Europe

Projekt "Wspieramy Białoruskie Przebudzenie'24" został dofinansowany przez Fundację Solidarności Międzynarodowej w ramach polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP kwotą 230 000 zł.

Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.