Nasza strona używa ciasteczek do zapamiętania Twoich preferencji oraz do celów statystycznych. Korzystanie z naszego serwisu oznacza zgodę na ciasteczka i regulamin.
Pokaż więcej informacji »
Drogi czytelniku!
Zanim klikniesz „przejdź do serwisu” prosimy, żebyś zapoznał się z niniejszą informacją dotyczącą Twoich danych osobowych.
Klikając „przejdź do serwisu” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, udzielasz zgody na przetwarzanie danych osobowych dotyczących Twojej aktywności w Internecie (np. identyfikatory urządzenia, adres IP) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów w celu dostosowania dostarczanych treści.
Portal Nowa Europa Wschodnia nie gromadzi danych osobowych innych za wyjątkiem adresu e-mail koniecznego do ewentualnego zalogowania się przy zakupie treści płatnych. Równocześnie dane dotyczące Twojej aktywności w Internecie wykorzystywane są do pomiaru wydajności Portalu z myślą o jego rozwoju.
Zgoda jest dobrowolna i możesz jej odmówić. Udzieloną zgodę możesz wycofać. Możesz żądać dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia danych, wyrazić sprzeciw wobec ich przetwarzania i wnieść skargę do Prezesa U.O.D.O.
Korzystanie z Portalu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza też zgodę na umieszczanie znaczników internetowych (cookies, itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie ich (przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów. Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki.
Podcast: Polakom na Białorusi grożą wyroki. To część gry Łukaszenki
Polaków na Białorusi dotknęły represje. Polska stała się celem ataków propagandy reżimu Aleksandra Łukaszenki. Pojawiły się poważne oskarżenia i groźby wieloletnich wyroków. Maxim Rust z Uniwersytetu Warszawskiego uważa to za działania na użytek wewnętrzny i część rozgrywki z Zachodem.
- Ostatnią kroplą, która przelała czarę goryczy, była nieukrywana próba heroizacji bandytów i zbrodniarzy wojennych z Armii Krajowej – powiedział niedawno Aleksandr Łukaszenka, przywódca białoruski nieuznawany przez Zachód po sfałszowaniu wyborów prezydenckich latem 2020 r. W przemówieniu padają też oskarżenia o próby demoralizacji młodzieży czy wspieranie ekstremistów.
Działania Mińska nie ograniczają się jednak do słów. Liderzy nieuznawanego przez reżim Związku Polaków na Białorusi, Andżelika Borys, Maria Tiszkowska, Andrzej Poczobut i Irena Biernacka zostali oskarżeni o wzniecanie nienawiści na tle etnicznym. Zdaniem Maxima Rusta jest to wyraźna eskalacja prześladowań znanych z przeszłości, której celem jest wskazanie wroga zewnętrznego i wpisanie się w antyzachodnią retorykę Rosji. Równocześnie jest to element gry politycznej z myślą o uzyskaniu ustępstw czy złagodzenia sankcji w zamian za odstąpienie do ataków na Polaków.
Zdaniem eksperta Białorusi nie grozi podział i konflikt na tle narodowościowym, a Polacy popierający opozycję i uczestniczący w protestach robią to w ramach obywatelskiego buntu, który rok temu objął cały kraj. Rusta uważa, że niewielu Białorusinów wierzy w antypolską propagandę, zwłaszcza że często Polska traktowana jest jako naturalny pomost w drodze na Zachód, miejsce studiów, pracy, wypoczynku czy chociażby zakupów.
Maxim Rust podkreśla, że Polska ma do odegrania istotną rolę w walce Białorusinów o prawa obywatelskie. Musi bronić praw mniejszości, jednak nie powinna doprowadzić do wyróżnienia Polaków jako szczególnych ofiar reżimu. Jego zdaniem najważniejsze i najskuteczniejsze są programy i projekty pomagające w rozwoju społeczeństwa obywatelskiego oraz wspierające ludzi uciekających przed prześladowaniami. Oznacza to nie tylko działaczy narażonych na represje za działalność polityczną, ale także ludzi tracących pracę i zmuszanych do wyjazdu z kraju z powodu utraty pracy na skutek działań reżimu i ludzi z nim związanych.
Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Fundacji Solidarności Międzynarodowej ani Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.