Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Ukraina / 10.07.2024
Kateryna Pryshchepa

Rosja atakuje bez skrupułów. Rakieta trafiła w szpital dziecięcy

8 lipca Rosja przeprowadziła zmasowany ostrzał ukraińskiego terytorium. Jedna z rakiet trafiła w szpital dziecięcy w Kijowie, przypominając w ten sposób światu, do jakich okrucieństw gotowy jest posunąć się Kreml w imperialnej wojnie przeciwko Ukrainie.
Foto tytułowe
X/ @ivanopanetti



Pobierz magazyn ZA DARMO
Magazyn Nowa Europa Wschodnia Online
jest bezpłatny.

Zachęcamy do wsparcia nas na Patronite
Posłuchaj słowa wstępnego trzeciego wydania magazynu online!



8 lipca Rosja w kilku falach ostrzelała ukraińską infrastrukturę cywilną, w tym szpital dziecięcy i szpital położniczy oraz blok mieszkalny w Kijowie, a także cele w Krzywym Rogu, Dnieprze i Pokrowsku. Atak ten był jednym z najbardziej intensywnych od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. i może okazać się również najbardziej śmiercionośnym. Wieczorem 9 lipca ukraińscy urzędnicy potwierdzili śmierć 47 osób, z czego 33 w Kijowie (w tym 5 dzieci), i poinformowali o 190 rannych w całym kraju, z czego ponad 100 osób w Kijowie. Operacja ratunkowa w dzielnicy Szewczenkiwskiej w Kijowie, gdzie rosyjski pocisk zniszczył część budynku mieszkalnego trwała do końca dnia. To właśnie spod gruzów tego budynku wydobyto 5 ciał dzieci, które zginęły w rosyjskim ataku na Kijów 8 lipca. W Krzywym Rogu, rodzinnym mieście Wołodymyra Zełenskiego, zginęło 10 osób, a 47 zostało rannych, w Pokrowsku było to odpowiednio po 3 osoby, a w Dnieprze – 1 i 12. W miarę postępów działań ratunkowych ten bilans ofiar może się jeszcze zmienić. Niestety, tylko na gorsze.

Liczba rosyjskich trafień i łączna liczba ofiar wynikają ze skali ataku. W sumie 8 lipca Rosja wystrzeliła na Ukrainę 38 pocisków rakietowych, zarówno balistycznych, jak i manewrujących – Kindżał, Iskander-M, Cyrkon, Kalibr, X-101, X-22. Pociski wystrzelono zarówno z ziemi, w tym z okupowanego przez Rosję Półwyspu Krymskiego, jak i z samolotów lotnictwa strategicznego Tu-95. Ukraińska obrona powietrzna poinformowała o zniszczeniu 30 rosyjskich rakiet w powietrzu.

Słysząc serię eksplozji rankiem 8 lipca w Kijowie, byłam niestety świadkiem tego, jak jeden z rosyjskich pocisków minął obronę przeciwlotniczą i uderzył w ziemię na przedmieściach Kijowa. Wielu mieszkańców Kijowa widziało uderzenia rakiet w cele w stolicy, w tym w największy szpital dziecięcy w Ukrainie.

Ten atak na największy ukraiński szpital dziecięcy Ochmatdyt (szpital ochrony macierzyństwa i dzieciństwa) najbardziej poruszył światową opinię publiczną. Szpital i jego personel cieszą się najwyższym autorytetem w Ukrainie w leczeniu najtrudniejszych postaci raka u dzieci, a jego różne oddziały obejmują wszystkie specjalizacje pediatryczne, w tym tak zwane choroby sieroce i choroby serca. Jako wysoce wyspecjalizowana klinika Ochmatdyt leczył pacjentów ze wszystkich grup wiekowych. W wyniku ataku na szpital zginęło 2 dorosłych, a 50 osób zostało rannych, w tym co najmniej 8 dzieci. W momencie uderzenia pocisku w szpital część pacjentów znajdowała się już w schronach przeciwbombowych, co zapobiegło większej liczbie ofiar.

Oprócz zabitych i rannych na miejscu rosyjski atak na szpital zagraża leczeniu jego pacjentów w najbliższej przyszłości. Ostrzał w różnym stopniu uszkodził pięć budynków placówki i całkowicie zniszczył oddział toksykologii, w którym leczono dzieci wymagające hemodializy. Ze względu na uszkodzenia pozostałych budynków wszyscy pacjenci szpitala musieli zostać ewakuowani do różnych placówek medycznych w Kijowie i innych miastach. Dziesiątki karetek ustawiały się w kolejce na podjeździe Ochmatdyt, aby odebrać chorych i przetransportować ich do różnych placówek. Niektóre dzieci, w tym pacjenci onkologiczni, rodziny zabrały do domów.

W południe 8 lipca rosyjskie Ministerstwo Obrony oświadczyło, że szpital został uszkodzony w wyniku działań Ukrainy. Twierdzenie to nie wytrzymuje próby rzeczywistości. W szpitalu nie ma nieuszkodzonych budynków. Natalia, sanitariuszka na Oddziale Traumatologii, mówi, że ona i jej koledzy zostali dosłownie rzuceni na ściany przez falę eksplozji. „Kiedy usłyszeliśmy ostrzeżenie o ataku, kierownik oddziału kazał nam ukryć się na korytarzu z dala od okien, co zapobiegło dużej liczbie ofiar na naszym oddziale. Ale kiedy pocisk uderzył w ziemię, fala eksplozji rzuciła nami wszystkimi o ścianę. Uderzyłam się w żebra” – powiedziała Natalia.

Gdyby obrona przeciwlotnicza trafiła w pocisk, eksplodowałby on w powietrzu, a szpital zostałby uszkodzony tylko przez jego odłamki. Ale charakter zniszczeń wskazuje na bezpośrednie trafienie rakietą. Są zbyt duże na cokolwiek innego. Co więcej, aby spowodować takie szkody, musiał to być jeden z silniejszych pocisków w rosyjskim arsenale.

Mieszkańcy Kijowa w reakcji na atak udawali się na teren szpitala, aby pomóc w usuwaniu gruzów na miejscu. Takich osób według różnych szacunków były tysiące. Inni kupowali i przekazywali wodę, żywność, materiały opatrunkowe, łopaty i worki do zbierania śmieci. Niektórzy pracowali tak ciężko, że pod koniec dnia ledwo mogli chodzić. Wielu z nich było zszokowanych tym, co zobaczyli w szpitalu.
Weszliśmy do jednego z pokoi na piętrze i zobaczyliśmy małe dziecko pokryte krwią

– powiedział jeden z młodych mężczyzn. Według Natalii również na ich oddziale niektóre dzieci zostały zranione kawałkami rozbitego szkła, a lekarze musieli zakładać im szwy na miejscu.

Wesprzyj nas na PATRONITE

Podczas gdy ratownicy i wolontariusze sprzątali gruz i potłuczone szkło z uszkodzonych budynków, personel szpitala pracował nad ewakuacją ocalałego sprzętu i leków.
Kateryna Pryshchepa – reporterka związana z New Eastern Europe. Od początku pełnoskalowej wojny regularnie jeździ do Ukrainy, skąd relacjonuje wydarzenia i pokazuje, jak zwykli ludzie mierzą się z rosyjską agresją.

Inne artykuły Kateryny Pryshchepy
Trwało to mniej więcej do 21, kiedy to kolejny alarm przeciwlotniczy zmusił ludzi do ponownego szukania schronienia. Ratownicy wrócili do pracy po zakończeniu nalotu. Rankiem 9 lipca władze poinformowały o zakończeniu prac ratunkowych w szpitalu.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski już zapowiedział odbudowę szpitala. Na ten cel z budżetu państwa ma być przeznaczona kwota co najmniej 300 milionów hrywien. Pojawiają się jednak wątpliwości, czy szybka naprawa szpitalnych obiektów jest wskazana, biorąc pod uwagę niebezpieczeństwo ponownych ataków. Ochmatdyt ucierpiał już na początku rosyjskiej inwazji w 2022 r. z powodu rosyjskich ataków lotniczych, ale wtedy skala zniszczeń była mniejsza niż po ostrzale 8 lipca. Plany ochrony najbardziej wrażliwych obywateli Ukrainy powinny obejmować ewakuację kluczowych placówek medycznych do bezpieczniejszych obszarów kraju.