Nowa Europa Wschodnia (logo/link)

Reżim zamienił Kościuszkę na “ludobójstwo”. Nowe fakty o likwidacji pomnika

Po zagadkowym zniknięciu popiersia Tadeusza Kościuszki sprzed muzeum w Siechnowiczach Małych w obwodzie brzeskim, Biełsatowi udało się skontaktować z przedstawicielami miejscowych władz oraz z historykiem i byłym pracownikiem muzeum i poprosić ich o wyjaśnienie kulis sprawy.
Foto tytułowe
Tadeusz Kościuszko, portert autorstwa Josefa Grassiego (1792). Kopia: Wikimedia Commons, CC



Pobierz magazyn ZA DARMO
Magazyn Nowa Europa Wschodnia Online
jest bezpłatny.

Zachęcamy do wsparcia nas na Patronite
Posłuchaj słowa wstępnego czwartego wydania magazynu online!



Dziennikarka Biełsatu zadzwoniła do rady wiejskiej, przedstawiając się jako lokalna mieszkanka. W urzędzie odpowiedziano jej, że rzeczywiście pomnik został usunięty, a polecenie wydały władze rejonowe. Urzędniczka jednak nie była w stanie powiedzieć, na jakiej podstawie prawnej, założyła jedynie, że musiała być formalna decyzja rejonowego komitetu wykonawczego

A gdzie teraz znajduje się pomnik? Rozmówczyni odpowiedziała, że na razie wciąż w siedzibie rady. Nie była w stanie wyjaśnić, dlaczego właściwie monument został usunięty z cokołu.
Zabrali, gdy otworzyli tam teraz muzeum, jak mi się wydaje, dodali do Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, było też napisane w gazecie, można też dowiedzieć się z najnowszych rejonowych gazet, tam opisali muzeum. Co tam dokładnie dodali, może pani przeczytać - sugerowała jedynie. - Po prostu wprowadzili zmiany w muzeum.

Publikacja, do której odesłała urzędniczka, rzeczywiście opisuje aktualizację ekspozycji w miejscowej placówce. Wynika z niej, że utworzono tam salę Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (tak w Rosji i na Białorusi oficjalnie określa się okres II wojny światowej od momentu ataku niemieckiego na ZSRR do zakończenia wojny). Nie ma jednak nic o innych salach, ani o popiersiu Kościuszki.

Jednak muzeum powstało pierwotnie właśnie z myślą o upamiętnieniu przede wszystkim Tadeusza Kościuszki. To znany na całym świecie najwybitniejszy w historii mieszkaniec tej wsi, uczestnik rewolucji amerykańskiej i współtwórca Stanów Zjednoczonych Ameryki. Żołnierza oraz przywódca insurekcji przeciwko rosyjskiemu agresorowi i zaborcy. Kościuszko walczył też o postęp społeczny, wstawiał się za chłopami i niewolnikami (w USA), dlatego przed długie lata był upamiętniany zarówno w czasach ZSRR (nie licząc czasów stalinowskich) jak i na Białorusi pod rządami Łukaszenki.

Siechnowicze są “rodowym gniazdem” Kościuszków, a bohater Rzeczypospolitej i USA spędził tam pięć lat po powrocie z Ameryki. Historia muzeum zaczęła się od urządzenia w miejscowej szkole poświęconej mu sali pamięci. W 2011 roku na jej bazie utworzono całą placówkę muzealną. Z jej strony internetowej można było dowiedzieć się, że muzeum ma cztery sale, spośród których jedna była w pełni poświęcona właśnie Naczelnikowi.

Jednak z najnowszych informacji na stronie wynika, że teraz jest tam sala poświęcona “ludobójstwu narodu białoruskiego”. To propagandowa narracja reżimu Łukaszenki, której celem jest zrównanie wojennych losów Białorusinów z cierpieniami Żydów i jednocześnie oskarżenie to ludobójstwo na Białorusinach nie tylko III Rzeszy, ale też Armii Krajowej i Polaków (to drugie bez żadnych podstaw w wiedzy historycznej). Jeśli chodzi o Kościuszkę, to w muzeum pozostał po nim teraz tylko adres: ulica Tadeusza Kościuszki 21.

Usunięte obecnie popiersie zostało wykonane przez wybitną polską rzeźbiarkę Balbinę Świtycz-Widacką w czasach, gdy dzisiejszy obwód brzeski Białorusi wchodził w skład II Rzeczypospolitej. Zostało odsłonięte w 1932 roku. Po agresji sowieckiej na Polskę we wrześniu 1939 roku okupanci usunęli pomnik, ale go nie zniszczyli. W 1951 roku, gdy Brześć i okolice ostatecznie weszły w skład ZSRR, stalinowskie władze odtworzyły monument zwycięstwa Rosji nad wojskami Napoleona i Księstwa Warszawskiego w 1812 roku (był tam w czasach zaboru rosyjskiego).Popiersie Kościuszki trafiło do Muzeum im. Suworowa w Kobryniu (o ironio, to właśnie Aleksandr Suworow dowodził krwawym stłumieniem Powstania Kościuszkowskiego). Potem pomnik przechowywano w obwodowym muzeum w Brześciu. I tak było do 1988 roku, gdy na fali pieriestrojki staraniami społeczników pomnik został ustanowiony przed budynkiem ówczesnej szkoły (potem muzeum) w Siechnowiczach Małych.

Historyk z Białoruskiego Instytutu Historii Społecznej Alaksandr Paszkiewicz powiedział nam, że incydent w Siechnowiczach Małych to efekt zastosowania w praktyce ideologii reżimu Łukaszenki. Opiera się ona, podobnie jak w Rosji, na promowaniu narracji o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, a dodatkowo - na walce z “polskim dziedzictwem” czy dziedzictwem Wielkiego Księstwa Litewskiego. Dlatego zamiana Kościuszki na “ludobójstwo narodu białoruskiego” (która to narracja jest w dużej mierze antypolska) jest według słów historyka “czystym” odzwierciedleniem tych tendencji

Paszkiewicz przypomniał, że powstanie kościuszkowskie to integralna część również historii Białorusi, bo I Rzeczpospolita jest ściśle związana również z nią. Jak wskazał, ważne postacie tamtego okresu pochodzące z ziem dzisiejszej Białorusi to bez wątpienia dla Białorusinów “nasi”. Według jego słów dotyczy to także “bezspornie” Kościuszki. Podkreślił, że na całym świecie tacy znani i zasłużeni ludzie są upamiętniani w ich rodzinnych miejscach, a tymczasem Białoruś rządzona przez Alaksandra Łukaszenkę odcina się od bohatera także innych krajów - Polski, USA i Francji. Jak podsumował, jest to “nonsens”.

Rzecznik Rady Koordynacyjnej Białorusi (emigracyjny odpowiednik parlamentu Białorusi) Arciom Bruchan powiedział w rozmowie z Biełsatem, że w czasie, gdy pracował we władzach obwodu brzeskiego, Kościuszko jeszcze nie był na “cenzurowanym”. Przypomniał, że postawiono mu wtedy nowy pomnik w miejscowości Kosowo, i pochwalił się, że sam do tego “przyłożył rękę”. Jednak, jak zastrzegł, ideę nowego pomnika Kościuszki zainicjowali sami mieszkańcy Białorusi, którzy zbierali też na to pieniądze, a władze państwowe tylko przyłączyły się do tej inicjatywy

Rzeczywiście jeszcze kilka lat temu, przed protestami 2020 roku i nasileniem terroru na Białorusi, w kraju panowała pewna “odwilż” i władze nie tylko nie sprzeciwiały się, ale czasem wręcz wspierały upamiętnianie nieradzieckiego dziedzictwa historii Białorusi - właśnie takiego jak Wielkie Księstwo Litewskie czy postać Tadeusza Kościuszki.

Bruchan dodał, że stawiano więcej pomników i innych upamiętnień Kościuszki w różnych częściach Białorusi.

Usunięcie zaś jednego z nich właśnie teraz musiało być efektem decyzji, które zapadły na “wyższym szczeblu”. Możliwe, że nie samego Łukaszenki, ale jego administracji.
Niestety, to w pełni prorosyjski wektor. Niestety, to wektor antyeuropejski. I niestety, to wektor, który faktycznie buduje fundament dla tego, żeby tożsamość białoruska i podstawy dla niepodległości Białorusi były niszczone. (...) Wykreślają z historii bohaterów narodowych, którzy im się nie podobają - dodał opozycyjny polityk.


Artykuł został opublikowany w belsat.eu