Nasza strona używa ciasteczek do zapamiętania Twoich preferencji oraz do celów statystycznych. Korzystanie z naszego serwisu oznacza zgodę na ciasteczka i regulamin.
Pokaż więcej informacji »
Drogi czytelniku!
Zanim klikniesz „przejdź do serwisu” prosimy, żebyś zapoznał się z niniejszą informacją dotyczącą Twoich danych osobowych.
Klikając „przejdź do serwisu” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, udzielasz zgody na przetwarzanie danych osobowych dotyczących Twojej aktywności w Internecie (np. identyfikatory urządzenia, adres IP) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów w celu dostosowania dostarczanych treści.
Portal Nowa Europa Wschodnia nie gromadzi danych osobowych innych za wyjątkiem adresu e-mail koniecznego do ewentualnego zalogowania się przy zakupie treści płatnych. Równocześnie dane dotyczące Twojej aktywności w Internecie wykorzystywane są do pomiaru wydajności Portalu z myślą o jego rozwoju.
Zgoda jest dobrowolna i możesz jej odmówić. Udzieloną zgodę możesz wycofać. Możesz żądać dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia danych, wyrazić sprzeciw wobec ich przetwarzania i wnieść skargę do Prezesa U.O.D.O.
Korzystanie z Portalu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza też zgodę na umieszczanie znaczników internetowych (cookies, itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie ich (przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów. Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki.
Reżim zamienił Kościuszkę na “ludobójstwo”. Nowe fakty o likwidacji pomnika
Po zagadkowym zniknięciu popiersia Tadeusza Kościuszki sprzed muzeum w Siechnowiczach Małych w obwodzie brzeskim, Biełsatowi udało się skontaktować z przedstawicielami miejscowych władz oraz z historykiem i byłym pracownikiem muzeum i poprosić ich o wyjaśnienie kulis sprawy.
Tadeusz Kościuszko, portert autorstwa Josefa Grassiego (1792). Kopia: Wikimedia Commons, CC
Posłuchaj słowa wstępnego czwartego wydania magazynu online!
Dziennikarka Biełsatu zadzwoniła do rady wiejskiej, przedstawiając się jako lokalna mieszkanka. W urzędzie odpowiedziano jej, że rzeczywiście pomnik został usunięty, a polecenie wydały władze rejonowe. Urzędniczka jednak nie była w stanie powiedzieć, na jakiej podstawie prawnej, założyła jedynie, że musiała być formalna decyzja rejonowego komitetu wykonawczego
A gdzie teraz znajduje się pomnik? Rozmówczyni odpowiedziała, że na razie wciąż w siedzibie rady. Nie była w stanie wyjaśnić, dlaczego właściwie monument został usunięty z cokołu.
Zabrali, gdy otworzyli tam teraz muzeum, jak mi się wydaje, dodali do Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, było też napisane w gazecie, można też dowiedzieć się z najnowszych rejonowych gazet, tam opisali muzeum. Co tam dokładnie dodali, może pani przeczytać - sugerowała jedynie. - Po prostu wprowadzili zmiany w muzeum.
Publikacja, do której odesłała urzędniczka, rzeczywiście opisuje aktualizację ekspozycji w miejscowej placówce. Wynika z niej, że utworzono tam salę Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (tak w Rosji i na Białorusi oficjalnie określa się okres II wojny światowej od momentu ataku niemieckiego na ZSRR do zakończenia wojny). Nie ma jednak nic o innych salach, ani o popiersiu Kościuszki.
Jednak muzeum powstało pierwotnie właśnie z myślą o upamiętnieniu przede wszystkim Tadeusza Kościuszki. To znany na całym świecie najwybitniejszy w historii mieszkaniec tej wsi, uczestnik rewolucji amerykańskiej i współtwórca Stanów Zjednoczonych Ameryki. Żołnierza oraz przywódca insurekcji przeciwko rosyjskiemu agresorowi i zaborcy. Kościuszko walczył też o postęp społeczny, wstawiał się za chłopami i niewolnikami (w USA), dlatego przed długie lata był upamiętniany zarówno w czasach ZSRR (nie licząc czasów stalinowskich) jak i na Białorusi pod rządami Łukaszenki.
Siechnowicze są “rodowym gniazdem” Kościuszków, a bohater Rzeczypospolitej i USA spędził tam pięć lat po powrocie z Ameryki. Historia muzeum zaczęła się od urządzenia w miejscowej szkole poświęconej mu sali pamięci. W 2011 roku na jej bazie utworzono całą placówkę muzealną. Z jej strony internetowej można było dowiedzieć się, że muzeum ma cztery sale, spośród których jedna była w pełni poświęcona właśnie Naczelnikowi.
Jednak z najnowszych informacji na stronie wynika, że teraz jest tam sala poświęcona “ludobójstwu narodu białoruskiego”. To propagandowa narracja reżimu Łukaszenki, której celem jest zrównanie wojennych losów Białorusinów z cierpieniami Żydów i jednocześnie oskarżenie to ludobójstwo na Białorusinach nie tylko III Rzeszy, ale też Armii Krajowej i Polaków (to drugie bez żadnych podstaw w wiedzy historycznej). Jeśli chodzi o Kościuszkę, to w muzeum pozostał po nim teraz tylko adres: ulica Tadeusza Kościuszki 21.
Usunięte obecnie popiersie zostało wykonane przez wybitną polską rzeźbiarkę Balbinę Świtycz-Widacką w czasach, gdy dzisiejszy obwód brzeski Białorusi wchodził w skład II Rzeczypospolitej. Zostało odsłonięte w 1932 roku. Po agresji sowieckiej na Polskę we wrześniu 1939 roku okupanci usunęli pomnik, ale go nie zniszczyli. W 1951 roku, gdy Brześć i okolice ostatecznie weszły w skład ZSRR, stalinowskie władze odtworzyły monument zwycięstwa Rosji nad wojskami Napoleona i Księstwa Warszawskiego w 1812 roku (był tam w czasach zaboru rosyjskiego).Popiersie Kościuszki trafiło do Muzeum im. Suworowa w Kobryniu (o ironio, to właśnie Aleksandr Suworow dowodził krwawym stłumieniem Powstania Kościuszkowskiego). Potem pomnik przechowywano w obwodowym muzeum w Brześciu. I tak było do 1988 roku, gdy na fali pieriestrojki staraniami społeczników pomnik został ustanowiony przed budynkiem ówczesnej szkoły (potem muzeum) w Siechnowiczach Małych.
Historyk z Białoruskiego Instytutu Historii Społecznej Alaksandr Paszkiewicz powiedział nam, że incydent w Siechnowiczach Małych to efekt zastosowania w praktyce ideologii reżimu Łukaszenki. Opiera się ona, podobnie jak w Rosji, na promowaniu narracji o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, a dodatkowo - na walce z “polskim dziedzictwem” czy dziedzictwem Wielkiego Księstwa Litewskiego. Dlatego zamiana Kościuszki na “ludobójstwo narodu białoruskiego” (która to narracja jest w dużej mierze antypolska) jest według słów historyka “czystym” odzwierciedleniem tych tendencji
Paszkiewicz przypomniał, że powstanie kościuszkowskie to integralna część również historii Białorusi, bo I Rzeczpospolita jest ściśle związana również z nią. Jak wskazał, ważne postacie tamtego okresu pochodzące z ziem dzisiejszej Białorusi to bez wątpienia dla Białorusinów “nasi”. Według jego słów dotyczy to także “bezspornie” Kościuszki. Podkreślił, że na całym świecie tacy znani i zasłużeni ludzie są upamiętniani w ich rodzinnych miejscach, a tymczasem Białoruś rządzona przez Alaksandra Łukaszenkę odcina się od bohatera także innych krajów - Polski, USA i Francji. Jak podsumował, jest to “nonsens”.
Rzecznik Rady Koordynacyjnej Białorusi (emigracyjny odpowiednik parlamentu Białorusi) Arciom Bruchan powiedział w rozmowie z Biełsatem, że w czasie, gdy pracował we władzach obwodu brzeskiego, Kościuszko jeszcze nie był na “cenzurowanym”. Przypomniał, że postawiono mu wtedy nowy pomnik w miejscowości Kosowo, i pochwalił się, że sam do tego “przyłożył rękę”. Jednak, jak zastrzegł, ideę nowego pomnika Kościuszki zainicjowali sami mieszkańcy Białorusi, którzy zbierali też na to pieniądze, a władze państwowe tylko przyłączyły się do tej inicjatywy
Rzeczywiście jeszcze kilka lat temu, przed protestami 2020 roku i nasileniem terroru na Białorusi, w kraju panowała pewna “odwilż” i władze nie tylko nie sprzeciwiały się, ale czasem wręcz wspierały upamiętnianie nieradzieckiego dziedzictwa historii Białorusi - właśnie takiego jak Wielkie Księstwo Litewskie czy postać Tadeusza Kościuszki.
Bruchan dodał, że stawiano więcej pomników i innych upamiętnień Kościuszki w różnych częściach Białorusi.
Usunięcie zaś jednego z nich właśnie teraz musiało być efektem decyzji, które zapadły na “wyższym szczeblu”. Możliwe, że nie samego Łukaszenki, ale jego administracji.
Niestety, to w pełni prorosyjski wektor. Niestety, to wektor antyeuropejski. I niestety, to wektor, który faktycznie buduje fundament dla tego, żeby tożsamość białoruska i podstawy dla niepodległości Białorusi były niszczone. (...) Wykreślają z historii bohaterów narodowych, którzy im się nie podobają - dodał opozycyjny polityk.