Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Ukraina / 29.10.2025
Joanna Majewska-Grabowska

Swoi Inni. Ukraińskie społeczeństwo poznaje mniejszości

Fotografia w internetowej gazecie: trzej mężczyźni w mundurach ukraińskiej armii modlą się w skupieniu. Wyciągnięte przed siebie dłonie, skierowane wnętrzem ku górze, a stopy – w czarnych skarpetach – na kolorowych dywanikach modlitewnych. Dwaj z tyłu mają długie, ciemne brody, za nimi na ziemi widać porzucone w wypalonej słońcem trawie buty. Mężczyzna z przodu ma jasną brodę, na ramieniu szewron z półksiężycem i gwiazdą, z napisem „imam-kapelan”. To pochodzący z Doniecka Sajid Ismahilow – do 2022 roku mufti ukraińskich muzułmanów, obecnie młodszy porucznik Sił Zbrojnych Ukrainy.
Foto tytułowe
Sajid Ismahilow (Wiki Commons)



Posłuchaj słowa wstępnego piątego wydania magazynu online!



Ostatni spis powszechny w Ukrainie został przeprowadzony w 2001 roku i wykazał, że około 20 procent ludności kraju stanowią mniejszości narodowe i etniczne, na które składa się kilkadziesiąt grup. To „najnowsze” statystyki, ponieważ ze względu na toczącą się od 11 lat wojnę i okupację części terytorium Ukrainy zebranie nowych wiarygodnych danych nie jest możliwe. Jednak bez względu na procentowe zmiany, które mogłoby wykazać nowe badanie – wielokulturowość Ukrainy pozostaje faktem. I nie jest to rzecz zaskakująca: biorąc pod uwagę jej powierzchnię (Ukraina jest prawie dwukrotnie większa od Polski), położenie na mapie i zaszłości historyczne – ukraińska wielokulturowość jest czymś naturalnym.


Rdzenne narody
Pobierz magazyn ZA DARMO
Magazyn Nowa Europa Wschodnia Online
jest bezpłatny.

Zachęcamy do wsparcia nas na Patronite
Obok Ukraińców terytorium kraju za swoją ojczyznę uważają także trzy rdzenne narody wywodzący się z Krymu. Tatarzy krymscy – muzułmanie i spadkobiercy Chanatu Krymskiego, których tożsamość kulturowo-narodowa ukształtowała się ok. XV wieku na terytorium Półwyspu Krymskiego. Karaimi – ludność pochodzenia turkijskiego, posługująca się własnym językiem i wyznająca karaimizm – religię wywodzącą się z judaizmu, ale opartą wyłącznie na prawach zapisanych w Torze. Ich obecność na Krymie po raz pierwszy odnotowuje się w XIV wieku w rejonie dzisiejszego Czufut-Kale (dosłownie „Żydowska twierdza”). Krymczacy zaś to najmniej liczna i jednocześnie najstarsza grupa, wyznająca judaizm rabiniczny i mówiąca własnym językiem – krymczackim. Powstanie tego narodu datuje się na przełom VII i VIII wieku.

W 2021 roku prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał specjalną ustawę dotyczącą rdzennych narodów Ukrainy, która przewiduje między innymi gwarancje prawa do ochrony kultury i języka, edukacji oraz obrony przed dyskryminacją i przemocą. W grudniu 2023 roku, w ramach realizacji wymogów Komisji Weneckiej – niezbędnych do rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską – wprowadzono poprawki do ustawy o mniejszościach narodowych dotyczące edukacji, kampanii wyborczych, mediów i przestrzeni publicznej. Regulacje były odpowiedzią na krytyczne uwagi zgłaszane przez Węgry i Rumunię – których mniejszości w wyniku historycznych zmian granic zamieszkują terytorium Ukrainy.

Post na instagramowym profilu mediów Suspilne: „Użhorod to Krym bez morza” – mówi Ezra Pastor. Dla młodziutkiego karaimskiego artysty to miasto na ukraińsko-węgierskim pograniczu stało się nowym domem, który przez mnogość splatających się ze sobą kultur przypomina mu stary dom – Krym. Ezra, opowiadając o swoim pochodzeniu i rozumieniu własnej tożsamości, zaznacza, że jego droga do uświadomienia sobie, co właściwie oznacza być Karaimem, zaczęła się od zrozumienia – co oznacza być Ukraińcem.


Wielokulturowość Europy Środkowo-Wschodniej


Ta część Europy to od wieków jest miejscem współistnienia różnych grup religijnych, narodowych i etnicznych. Konflikty i wojny zmieniały granice państw – zostawiając ich mieszkańców raz po jednej, raz po drugiej stronie. Ludzie wędrowali w poszukiwaniu nowego miejsca do życia, czasem wypędzani, a czasem z własnej woli i z nadzieją na lepsze jutro. Do najbardziej oczywistych mniejszości w Ukrainie należą przedstawiciele sąsiadujących państw: Polacy, Białorusini, Węgrzy, Słowacy, Rumuni, Mołdawianie oraz Rosjanie. Oczywiście w krajobrazie tej części Europy historycznie nie może zabraknąć też grup, które jeszcze w czasach średniowiecza przywędrowały na ukraińskie ziemie: Żydów, Ormian i Romów. A oprócz nich także: niemieckich osadników, szwajcarskich cukierników, włoskich architektów, ale też wołoskich pasterzy, Gagauzów oraz społeczności greckich żyjących na wybrzeżach Morza Czarnego.

Obfitujący w ludzkie tragedie wiek XX przyniósł wiele wydarzeń zmieniających skład ludności na ziemiach Europy Środkowo-Wschodniej. Zmiany granic po pierwszej i drugiej wojnie światowej, ludobójstwa: Holokaust, Porajmos (eksterminacja Romów przez Trzecią Rzeszę) i Sürgünlik (wysiedlenie Tatarów krymskich w 1944 roku) oraz przymusowe wywózki ludności doprowadziły do nieodwracalnych strat i na zawsze zmieniły krajobraz kulturowy. Jednocześnie wraz z powstaniem Związku Radzieckiego na ziemiach ukraińskich pojawiają się nowi osadnicy z Czech, Słowacji, a nawet ze Szwecji – ci ostatni, tworząc do dziś świadomą swoich tradycji społeczność, stanowią chyba największą niespodziankę ukraińskiej wielokulturowości. Prowadzona przez ZSRR polityka sowietyzacji sprzyjała mieszaniu się ludności i przeprowadzkom obywateli innych republik do Ukrainy w związku z pracą, służbą wojskową lub przydziałem mieszkania. W niepodległej Ukrainie obserwuje się zjawisko kolejnych migracji związanych z nauką (m.in. studenci z Afryki i Azji), biznesem i wojną (uchodźcy z Syrii, Gruzji czy Armenii).


Wideo na platformach społecznościowych: skrzypią otwierane drzwi synagogi, przez które wychodzi brodaty mężczyzna w ciepłej, zimowej kurtce. Schodząc po schodach, zaczyna śpiewać „Jak tebe ne liubyty, Kyjewe mij!”. To Mosze Reuven Azman, główny rabin Ukrainy, śpiewa hymn Kijowa i ulubiony przebój mieszkańców stolicy, jest marzec 2022 roku. Nagranie opublikuje wraz z życzeniami z okazji święta Purim.


W poprzek stereotypów


Jeden z długo pokutujących na arenie międzynarodowej stereotypów na temat Ukrainy dotyczył panujących rzekomo wśród jej mieszkańców antysemityzmu i ksenofobii. Taki wizerunek Ukrainy był i jest nadal podsycany przez rosyjską propagandę, dążącą do przypisania jej faszystowskiej etykiety. Z tego powodu, kiedy na początku lat 90. Ukraina ogłosiła niepodległość, społeczność międzynarodowa obawiała się powtórzenia scenariusza bałkańskiego – serii pogromów, a nawet wojny domowej – szczególnie na Krymie. Do niczego takiego jednak nie doszło. Jeszcze w latach 60. ukraińska opozycyjna inteligencja zrozumiała, że projekt przyszłej Ukrainy musi opierać się na poszanowaniu praw mniejszości i dialogu.

W niepodległej Ukrainie w pierwszej dekadzie XXI wieku rozpoczął się proces upamiętniania ludności żydowskiej – nie tylko zbrodni drugiej wojny światowej, ale też dziedzictwa wielowiekowej obecności. Badania naukowe, cykle wydarzeń kulturalnych, a wreszcie oznaczanie w przestrzeni miast miejsc pamięci. Jednym z ważniejszych tego typu wydarzeń było otwarcie w 2016 roku Przestrzeni Synagog – kompleksu pamiątkowego w miejscu niszczejących od wojny ruin synagogi Złotej Róży, w samym centrum Lwowa. Ten szczególny projekt łączył w sobie upamiętnienie – w postaci płyt pomnikowych z wierszami przedwojennych poetów żydowskich w czterech językach (polskim, jidysz, ukraińskim i angielskim), wspólną przestrzeń rekreacyjną dostępną dla mieszkańców oraz możliwość demontażu – na wypadek odbudowy synagogi. Zainteresowanie zaczęły też budzić sylwetki i dziedzictwo przedwojennych żydowskich artystów i działaczy – w centrum uwagi znalazły się między innymi poetki Debora Vogel i Zuzanna Ginczanka, a tablice pamiątkowe otrzymali studiujący kiedyś we Lwowie Hersch Lauterpacht i Rafał Lemkin, którzy do prawa międzynarodowego wnieśli pojęcia: „zbrodnia przeciwko ludzkości” i „ludobójstwo”. W działaniach na rzecz upamiętnienia, ale również kultywowania żydowskiego życia w Ukrainie obok zaangażowanych Ukraińców bierze też udział społeczność ukraińskich Żydów, czego przykładem jest istniejący od kilku lat zwyczaj ustawiania na głównym placu Kijowa wielkiego świecznika z okazji święta Chanuka. Na nowo podejmowany jest również temat upamiętniania Holokaustu. Jednym z najboleśniejszych przykładów jest zbrodnia w Babim Jarze, gdzie w czasie drugiej wojny światowej rozstrzelano od 100 do 150 tysięcy ludzi – Żydów, Ukraińców, Polaków i Romów. Chociaż wokół budowy kompleksu muzealno-memorialnego upamiętniającego tę zbrodnię od kilku lat toczą się spory, również natury politycznej, świadomość tragedii w Babim Jarze staje się w ukraińskim społeczeństwie coraz bardziej powszechna. Nie tylko dzięki rocznicowym obchodom i medialnym dyskusjom, ale też dzięki książkom takim jak Babi Jar. Na głosy, czyli poezji Marianny Kijanowskiej, która otrzymała za nią m.in. nagrodę Europejskiego Poety Wolności.
Joanna Majewska-Grabowska jest tłumaczką, edukatorką i ukrainistką, wykładowczynią na Uniwersytecie Jagiellońskim. W życiu zawodowym i prywatnym zajmuje się popularyzacją wiedzy o Ukrainie. Współpracowała między innymi z magazynami „Herito" i „Dwutygodnik" oraz Fundacją im. Stefana Batorego. Najważniejsze książki w jej dorobku to „Planeta Piołun" Oksany Zabużko, „Dlaczego w sztuce ukraińskiej są wielkie artystki" oraz „Ukraina. Wyrwać się z przeszłości" Jarosława Hrycaka.

W ostatnich kilkunastu latach w ukraińskiej sferze kulturowo-informacyjnej wzrosło zainteresowanie tematem mniejszości narodowych i etnicznych. By dowiedzieć się czegoś więcej o złożoności własnego społeczeństwa, wystarczy tylko chcieć. Przeglądając treści na platformach społecznościowych, wystarczy na chwilę się zatrzymać, żeby przeczytać post z ciekawostkami z życia działacza kulturowego mniejszości, obejrzeć materiał o niszczonym przez Rosjan na Krymie wspólnym dziedzictwie kulturowym, nauczyć się, jak w języku sąsiada powiedzieć „dzień dobry” i „dziękuję”. A przy okazji zastanowić się, co dziś znaczy być Ukraińcem.

Przedsięwzięcie dofinansowane przez Centrum Mieroszewskiego w ramach III Otwartego Konkursu.