Nasza strona używa ciasteczek do zapamiętania Twoich preferencji oraz do celów statystycznych. Korzystanie z naszego serwisu oznacza zgodę na ciasteczka i regulamin.
Pokaż więcej informacji »
Drogi czytelniku!
Zanim klikniesz „przejdź do serwisu” prosimy, żebyś zapoznał się z niniejszą informacją dotyczącą Twoich danych osobowych.
Klikając „przejdź do serwisu” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, udzielasz zgody na przetwarzanie danych osobowych dotyczących Twojej aktywności w Internecie (np. identyfikatory urządzenia, adres IP) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów w celu dostosowania dostarczanych treści.
Portal Nowa Europa Wschodnia nie gromadzi danych osobowych innych za wyjątkiem adresu e-mail koniecznego do ewentualnego zalogowania się przy zakupie treści płatnych. Równocześnie dane dotyczące Twojej aktywności w Internecie wykorzystywane są do pomiaru wydajności Portalu z myślą o jego rozwoju.
Zgoda jest dobrowolna i możesz jej odmówić. Udzieloną zgodę możesz wycofać. Możesz żądać dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia danych, wyrazić sprzeciw wobec ich przetwarzania i wnieść skargę do Prezesa U.O.D.O.
Korzystanie z Portalu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza też zgodę na umieszczanie znaczników internetowych (cookies, itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie ich (przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów. Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki.
Podcast: Koronawirus jest Czarnobylem Łukaszenki. Białoruś już nie będzie taka sama
Spierać się można, co wywołało większe wzburzenie na Białorusi: kłamstwa dotyczące koronawirusa czy fałszerstwo wyborcze. Jednak skutek jest jeden. Białorusini wyszli na ulice, a władza opowiedziała represjami. Jednak reżim jest jak topiący się reaktor w Czarnobylu. To proces, który można spowolnić, ale nie zatrzymać. Rodzi się nowa Białoruś.
(Shutterstock)
Prezydent Aleksandr Łukaszenka rządzi na Białorusi już od 1994 r. Ówczesny korespondent brytyjskich mediów Edward Lukas przyznaje, że wiązano z nim nadzieje. Kolejne lata pogrążały jednak kraj w postsowieckim letargu, a ci, którzy się z niego budzili byli bezwzględnie represjonowani. Czasem po prostu znikali by nigdy więcej się nie pojawić. W ten sposób reżim pacyfikował protesty wybuchający przy okazji kolejnych, fałszowanych wyborców.
Rok 2020 okazał się jednak inny. Białorusini najpierw masowo poparli kobiety w polityce, a zwłaszcza Swietłanę Cichanouską, a po podaniu wyraźnie sfałszowanych wyników głosowania 9 sierpnia, wyszli na ulice. Władze odpowiedziały w wyćwiczony i sprawdzony w przeszłości sposób, czyli represjami. Brutalną siłą. Coś się jednak zmieniło na tyle, że Białorusini się nie ulękli. Nie rozproszyli, a protesty trwają dalej. Paweł Usow, białoruski politolog mieszkający w Polsce, uważa, że kluczową rolę odegrała tu pandemia koronawirusa, którą nazwał "Czarnobylem Łukaszenki".
Zapraszamy na pierwszy z cyklu podcastów przedstawiających różne aspekty białoruskiego przebudzenia, o których opowiadają sami Białorusini.
Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Fundacji Solidarności Międzynarodowej ani Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.