Nasza strona używa ciasteczek do zapamiętania Twoich preferencji oraz do celów statystycznych. Korzystanie z naszego serwisu oznacza zgodę na ciasteczka i regulamin.
Pokaż więcej informacji »
Drogi czytelniku!
Zanim klikniesz „przejdź do serwisu” prosimy, żebyś zapoznał się z niniejszą informacją dotyczącą Twoich danych osobowych.
Klikając „przejdź do serwisu” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, udzielasz zgody na przetwarzanie danych osobowych dotyczących Twojej aktywności w Internecie (np. identyfikatory urządzenia, adres IP) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów w celu dostosowania dostarczanych treści.
Portal Nowa Europa Wschodnia nie gromadzi danych osobowych innych za wyjątkiem adresu e-mail koniecznego do ewentualnego zalogowania się przy zakupie treści płatnych. Równocześnie dane dotyczące Twojej aktywności w Internecie wykorzystywane są do pomiaru wydajności Portalu z myślą o jego rozwoju.
Zgoda jest dobrowolna i możesz jej odmówić. Udzieloną zgodę możesz wycofać. Możesz żądać dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia danych, wyrazić sprzeciw wobec ich przetwarzania i wnieść skargę do Prezesa U.O.D.O.
Korzystanie z Portalu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza też zgodę na umieszczanie znaczników internetowych (cookies, itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie ich (przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów. Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki.
„Metropolia stara się podkreślić w historii kolonii, że jej istnienie bez właściciela jest pewnego rodzaju anomalią. Intensywnie przekonuje, że kolonia bez metropolii nigdy nie istniała, zmieniały się tylko jej metropolie, a jeśli nawet istniała, to była to jakaś inna struktura, z którą kolonia nie ma nic wspólnego. Jeśli kolonia ma historię, w której metropolia przez dłuższy czas nie pełni roli metropolii, wówczas metropolia podejmuje wysiłki, aby przepisać historię tak, aby nie była już historią kolonii. Bez metropolii kolonia nigdy nie istniała politycznie. Bez metropolii kolonia jest tylko plemieniem lub zwierzęciem – potrzebuje gospodarza. Głos polityczny kolonii metropolia najczęściej nazywa szczekaniem” – pisze w swoim eseju, oryginalnie wygłoszonym podczas 8. Forum w Nidzie we wrześniu 2025 roku litewski reżyser i scenarzysta Karolis Kaupinis.
Nowa władza, wybrana na Litwie w wyborach jesienią 2024 roku, miała przynieść krajowi stabilność i reformy socjalne, tymczasem doprowadziła do powstania egzotycznej koalicji lewicy ze skrajną prawicą, protestów społecznych, dwóch dymisji – ministra kultury i minister obrony – w ledwo co powołanym do życia rządzie i wzrostu sondaży dla partii populistycznej.
Gdy trwają XXIV Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie, warto sięgnąć po książkę, która kreśli pasjonujący obraz kształtowania się intensywnie prześladowanej w Chinach mniejszości narodowej – Ujgurów. Z ich emblematami narodowymi na pekińskiej skoczni pojawił się najlepszy turecki skoczek narciarski Fatih Arda İpcioğlu.
Pamiątka z Budapesztu
Andrzej Zaręba
Tradycja
Andrzej Zaręba
Kierunek Zachód
Andrzej Zaręba
Sztuka manipulacji
Andrzej Zaręba
Alaskańska riviera
Andrzej Zaręba
Globalne ocieplenie
Andrzej Zaręba
Ej-Aj
Andrzej Zaręba
Potęga tradycji
Andrzej Zaręba
Neoklasycyzm
Andrzej Zaręba
Nic już nie jest takie, jak dawniej
Andrzej Zaręba
Dzień awiacji rosyjskiej
Andrzej Zaręba
Sztuka negocjacji
Andrzej Zaręba
Parada
Andrzej Zaręba
Wśród bliskich
Andrzej Zaręba
W imię pokoju
Andrzej Zaręba
Wódz
Andrzej Zaręba
Idy marcowe
Andrzej Zaręba
MAGA
Andrzej Zaręba
Za zasługi
Andrzej Zaręba
Perspektywa
Andrzej Zaręba
Sociale
Andrzej Zaręba
Konferencja pokojowa
Andrzej Zaręba
Dzień po
Andrzej Zaręba
Wszystkiego najlepszego, nawet w czasach zdarzeń niewiarygodnych!
Niepewność, nieprzewidywalność, wojna, poczucie zagrożenia, lęki i strachy – to oblicza chaosu, który wydaje się nas otaczać, wkradać się w zjawiska, które jeszcze tak niedawno wydawały się przewidywalne i pewne. Donald Trump stał się symbolicznym burzycielem porządków. Tego amerykańskiego, wewnętrznego, jak i światowego, co powoduje, że nie możemy okiem widza przyglądać się szaleństwu za oceanem.
Wszelkie działania mające na celu zmianę społeczeństwa muszą przede wszystkim opierać się na przekonaniu, że każdy człowiek może się zmienić. I że można na to jakoś wpłynąć. Powoli, uważnie, z empatią, rozmawiając z nim, używając odpowiednich słów. Tracąc wiarę w tę możliwość, właściwie tracisz wiarę w ludzkość – mówi litewski reżyser filmowy Karolis Kaupinis.
Na okupowanym ukraińskim terytorium Rosja promuje kult wojny i gloryfikuje Związek Radziecki. W jednej ze szkół postawiono pomnik Lenina, a do pracy zatrudniono nauczycieli, którzy poniżają ukraińskich uczniów, zrównując ukraińskość z neonazizmem, w ślad za kremlowską propagandą. Administracja szkolna szybko usunęła wszelkie ślady ukraińskości, narzucając rosyjski jako język nauczania. Trójka dzieci, która doświadczyła tych praktyk podzielił się swoimi świadectwami z The Reckoning Project. Ich relacje rzucają nowe światło na charakter rosyjskiej reedukacji w szkołach, zarówno na terenach tymczasowo okupowanych, jak i w samej Rosji.
Post na Instagramie: na ekranie miga napis: „Co ma kot po krymskotatarsku?” i w następnym kadrze widzimy rudego kota o wyniosłym spojrzeniu, leżącego w pościeli. Kamera telefonu robi zbliżenia na poszczególne części kociego ciała, słychać męski głos wymawiający z czułością: „burun” (nos), „qulaqklar” (uszy), „pancalarar” (łapy), „quyruçiq” (ogon), na koniec po krótkiej pauzie poważny głos dodaje – „adam” (człowieka). To jeden z pierwszych postów Eskendera Zovy, który na profilu @codex_crimaeanicus uczy krymskotatarskiego, razem ze swoim kotem Harbuzykiem. Konto ma 29 tysięcy obserwatorów.
Podcast: młoda kobieta z poważnym wyrazem twarzy mówi, że odpowiedź na pytanie „kim jesteś?” zależy od tego kto pyta. Jeśli pytanie pada za granicą – odpowiada, że Ukrainką, jeśli w Ukrainie – do „jestem Ukrainką” dodaje „afgańskiego pochodzenia”. Mariam Najem – kulturolożka pracująca z tematem dekolonizacji – wyjaśnia, że jako dziecko z mieszanej rodziny musiała podjąć decyzję kim jest przede wszystkim i zdecydowała, że Ukrainką. Mówi, że ukraińskość to dla niej wolność mówienia tego, co się myśli i w co wierzy.
Fotografia w internetowej gazecie: trzej mężczyźni w mundurach ukraińskiej armii modlą się w skupieniu. Wyciągnięte przed siebie dłonie, skierowane wnętrzem ku górze, a stopy – w czarnych skarpetach – na kolorowych dywanikach modlitewnych. Dwaj z tyłu mają długie, ciemne brody, za nimi na ziemi widać porzucone w wypalonej słońcem trawie buty. Mężczyzna z przodu ma jasną brodę, na ramieniu szewron z półksiężycem i gwiazdą, z napisem „imam-kapelan”. To pochodzący z Doniecka Sajid Ismahilow – do 2022 roku mufti ukraińskich muzułmanów, obecnie młodszy porucznik Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według oficjalnych statystyk ONZ w Kirgistanie prawie 27% kobiet między 15. a 49. rokiem życia przynajmniej raz doświadczyło przemocy fizycznej lub seksualnej ze strony swojego partnera. „Przemoc wobec kobiet w Kirgistanie stała się normą” – alarmuje Altyn Kapalova, kirgiska artystka, kuratorka i aktywistka.
W obliczu nasilającego się międzynarodowego konfliktu między demokracjami a autokracjami utworzona w 2025 r. Koalicja Chętnych (Coalition of the Willing, COW) w sprawie Ukrainy stanowi model bardziej ogólnych wspólnych działań liberalnych rządów na całym świecie. Może to budować plan działania, a być może nawet tworzyć zalążek przyszłej wielostronnej współpracy między demokratycznymi krajami na różnych kontynentach i o odmiennych kulturach.