Nasza strona używa ciasteczek do zapamiętania Twoich preferencji oraz do celów statystycznych. Korzystanie z naszego serwisu oznacza zgodę na ciasteczka i regulamin.
Pokaż więcej informacji »
Drogi czytelniku!
Zanim klikniesz „przejdź do serwisu” prosimy, żebyś zapoznał się z niniejszą informacją dotyczącą Twoich danych osobowych.
Klikając „przejdź do serwisu” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, udzielasz zgody na przetwarzanie danych osobowych dotyczących Twojej aktywności w Internecie (np. identyfikatory urządzenia, adres IP) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów w celu dostosowania dostarczanych treści.
Portal Nowa Europa Wschodnia nie gromadzi danych osobowych innych za wyjątkiem adresu e-mail koniecznego do ewentualnego zalogowania się przy zakupie treści płatnych. Równocześnie dane dotyczące Twojej aktywności w Internecie wykorzystywane są do pomiaru wydajności Portalu z myślą o jego rozwoju.
Zgoda jest dobrowolna i możesz jej odmówić. Udzieloną zgodę możesz wycofać. Możesz żądać dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia danych, wyrazić sprzeciw wobec ich przetwarzania i wnieść skargę do Prezesa U.O.D.O.
Korzystanie z Portalu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza też zgodę na umieszczanie znaczników internetowych (cookies, itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie ich (przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów. Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki.
„Kiedy zmieni się sytuacja geopolityczna, a wojna będzie przeszłością, to sądzę, że jeszcze za Łukaszenki lub po Łukaszence zobaczymy przywrócenie większej swobody manewru dla Białorusi”. W rozmowie z Pauliną Siegień, niezależny białoruski politolog, Artiom Szrajbman, mówi o rosnącym rozdźwięku między białoruską diasporą i Białorusinami w kraju, zmianach w białoruskim systemie politycznym, poziomie uzależnienia reżimu Łukaszenki od Kremla oraz pozycji Białorusi w potencjalnym konflikcie Rosji z NATO.
W tle pobrzmiewa jeszcze echo nawoływań do wyrzucenia z igrzysk olimpijskich rosyjskich sportowców, a słychać już wołanie o bojkot Izraela. Koalicja głównie zachodnich krajów, która domagała się sportowych sankcji na Rosję, tym razem nabiera wody w usta. Międzynarodowy Komitet Olimpijski odmawia podjęcia kroków wobec izraelskich zawodników. Palestyńczycy – znowu – czują się porzuceni i wytykają Zachodowi hipokryzję.
Data proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej 25 marca 1918 roku stała się świętem narodowym wszystkich Białorusinek i Białorusinów, którzy ciągle marzą o w pełni wolnym i niezależnym państwie. Niewiele osób wie, że historia Republiki to nie tylko historia terenów dzisiejszej Białorusi czy Litwy, ale także Polski. A ci, których ta historia dotyczyła, często byli zmuszeni o niej zapomnieć
Co najmniej 115 osób zginęło w zamachu terrorystycznym na klub Crocus pod Moskwą. 140 zostało rannych. Kreml jak dotąd nie komentuje i nie wskazuje, kto dokonał zamachu. Przyznało się do niego Państwo Islamskie ISIS, ale władze coraz mocniej sugerują, że stały za nim służby Ukrainy. Kijów zaprzecza. Zamach i sposób jego przeprowadzenia budzi jednak wiele wątpliwości i pytań. Marek Meissner, analityk OSINT odpowiada na pytania Michała Żakowskiego
Wojna rosyjsko-ukraińska wyrwała zachodnich polityków i wojskowych z letargu. Prawdopodobieństwo drugiej prezydentury Donalda Trumpa, który grozi amerykańskim izolacjonizmem i wycofaniem się ze wsparcia Ukrainy sprawia, że Europa budzi się po raz drugi. By skutecznie odstraszać Rosję europejskie państwa intensyfikują zbrojenia.
Kluczowym pytaniem nie jest dziś, kto zorganizował i przeprowadził zamach, bo Kreml wydaje się mieć zawczasu przygotowane odpowiedzi. Pytaniem jest, w jakiej sprawie reżim Putina skapitalizuje kryzys bezpieczeństwa. Ofiar najprawdopodobniej będzie kilka.
Od nowego roku akademickiego w szkołach gruzińskojęzycznych w regionie Gali nauczanie języka gruzińskiego będzie wstrzymane, a nauczanie będzie się odbywać wyłącznie w języku rosyjskim.
Dmytra i Marynę spotkałam w Zamku Na Wodzie w Wojnowicach. Mury tej rycerskiej rezydencji nie raz w swojej historii były świadkami wojen. W dniu naszego spotkania przysłuchiwały się opowieściom o kolejnym konflikcie. W czasie naszej rozmowy w wyniku brutalnej rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie giną kolejne osoby.
Gry komputerowe, często kojarzone z rozrywką nerdów, już dawno przestały być zabawą dla małej grupy osób, a stały się elementem kulturowego mainstreamu. Doprowadziło to do sytuacji, w której wykorzystywane są jako narzędzie i platforma prowadzenia operacji wpływu, dezinformacji i propagandy. Niestety, problem ten cieszy się marginalnym zainteresowaniem ekspertów zajmujących się dezinformacją i należy to zmienić, zanim będzie za późno.
W miniony weekend w Rosji nie odbyły się wybory, nawet w formie parodii czy zwyrodnienia. W Rosji zostały przeprowadzone wysoce zorganizowane, skrupulatne i dyscyplinujące działania systemu totalizującej się władzy.
Doświadczone przez wojnę miasto szuka swojej tożsamości. Pomóc może pamięć o igrzyskach olimpijskich, które odbyły się w Sarajewie 40 lat temu. Jednak spacer po arenach olimpijskich staje się wędrówką śladami wojennej hekatomby z pierwszej dekady lat 90. Pamięć o igrzyskach i pamięć o wojnie są tutaj ze sobą nierozerwalne.